Ja miałam na studiach taki przedmiot Emisja głosu. Tam były ćwiczenia oddychania przeponowego i babka mówiła,że to podczas porodu nam się przyda, zobaczymy
No u niej już później było widać. Ale ogólnie jej zachowanie i podejście. Normalnie w szoku byłam. Ola latała jak perszing. Do tego dwójka dzieci. Momentami to ja miałam dość a ona dalej w pełni sił.