Witam Was dziewczynki, obolala ale juz po i mam nadzieje ze szybko dojde do siebie ...
Opowiem Wam po krotce. Caly czwatek nie wiedzialam co mam ze soba zrobic, dluzylo mi sie strasznie,w piatek wzieli mnie na operacje dzieki Bogu jako pierwsza, okolo 9:00, udalo sie zrobic laparoskopia, czyli nie rozcinali mi brzucha tylko wsadzili cos do pepka, i tak jakby napompowali mi brzuch, i potem zrobili mi mala dziurka po prawej stronie brzucha, i wlozyli jakies urzadzenie i na monitorze widzieli co robia, i tak po kawalku wycieli mi tego guza po prawej stronie, jajnik prawy tez mi usuneli, i po lewej stronie trzy mniejsze cysty tez usuneli, na szczescie mam jeden jajnik! Probki poszly do badanie beda za okolo 2 tygodnie, ale na 99% to byly cysty. Opeceracja trwala troche ponad godzinie. To tak po krotce
W czwartek mam jechac do kontroli