Jagódka nie? a ja mam od bratowej bartki i na prawdę miękka....
dobra, spieprzam...nie prasuję...idę spać, dobranoc!!!!!!!!!!!
u mnie dopiero zapadla cisza.....
Massumi,zdjecia jak zawsze
ale to w fasolkach the best....hehehe babcia sie ucieszyla pewnie
Jagodka,no podeszwa ma niespecjalny wyglad ale mnie bardziej zainteresowala wysokosc bucikow,bo sie tez zastanawiam czy jednak takich za kostke nie kupic a nie calkiem wysokich jak mialam w planach hmm bo takie chyba wygodniejsze beda nie?
no i super ze pasuja do nozki Jagodzie..to wzne...ja sie jakos tych zimowych boje kupowac,mi sie wydaje ze twarde i niewygodne beda choc jak dotychczas miala super wygodnickie buciki no ale...
Kamila,super...zakupy mozna powiedziec udane
Massumi,zdjecia jak zawsze
ale to w fasolkach the best....hehehe babcia sie ucieszyla pewnie Jagodka,no podeszwa ma niespecjalny wyglad ale mnie bardziej zainteresowala wysokosc bucikow,bo sie tez zastanawiam czy jednak takich za kostke nie kupic a nie calkiem wysokich jak mialam w planach hmm bo takie chyba wygodniejsze beda nie?
no i super ze pasuja do nozki Jagodzie..to wzne...ja sie jakos tych zimowych boje kupowac,mi sie wydaje ze twarde i niewygodne beda choc jak dotychczas miala super wygodnickie buciki no ale...Kamila,super...zakupy mozna powiedziec udane
Jagoda u mnie Oba gadziory mają bartki, więc i ja jestem za tym zakupem, a i Jagodzie będzie bossko się tuptało
Zbora widziałam cowbojkę na fotosiku niezła Asica
GosiA masz trochę czasu do jutra to albo działaj, albo obmyślaj strategię jak się wykręcić, albo zrzuć winę na D. tak tak właśnie tak zrób powiedz, że twój samochód zaniemógł i pozyczyłaś od męża
[ Dodano: 2008-11-17, 22:32 ]
GLIZDUNIA, trochę się zdziwiła... nie wiem co to za nasionka i na co, ale ma ich duuuuzo do zbierania i zabawy
tym zakupem, a i Jagodzie będzie bossko się tuptało Zbora widziałam cowbojkę na fotosiku
niezła Asica GosiA masz trochę czasu do jutra to albo działaj, albo obmyślaj strategię jak się wykręcić, albo zrzuć winę na D. tak tak właśnie tak zrób powiedz, że twój samochód zaniemógł
i pozyczyłaś od męża [ Dodano: 2008-11-17, 22:32 ]
GLIZDUNIA, trochę się zdziwiła...
nie wiem co to za nasionka i na co, ale ma ich duuuuzo do zbierania i zabawy 
ha! doczytałam cos o ciuchach..to mój w takim razie bidak z 8 koszulek na krotki, 3 bluzy na długi, 3 golfy bawełniane , i 3 pary spodni i 2 pary dresów... 1 bluza chyba z kapturem i 2 koszule..finito aaa ma 1 swetr ..no
massumi- maluchy suuuupper! a wykreic sie nie da.... ale boje sie troche ....a w czwartek mam miec mojego szefa ..taaaaaaaaaa super .....
dobra .. mam nadziejeze jeszcze wróce ... ide cos poczytac na jutro
[ Dodano: 2008-11-17, 22:55 ]
i nie ma zadnej...... to co gasze swiatło - dobranoc
z 8 koszulek na krotki, 3 bluzy na długi, 3 golfy bawełniane , i 3 pary spodni i 2 pary dresów... 1 bluza chyba z kapturem i 2 koszule..finito aaa ma 1 swetr ..no massumi- maluchy suuuupper! a wykreic sie nie da.... ale boje sie troche ....a w czwartek mam miec mojego szefa ..taaaaaaaaaa super .....
dobra .. mam nadziejeze jeszcze wróce ... ide cos poczytac na jutro
[ Dodano: 2008-11-17, 22:55 ]
i nie ma zadnej...... to co gasze swiatło - dobranoc
Gosia A, zrobisz PIĘKNE DUZE oczy i będzie dobrze
No moje to ciuszków mają sporo... ale w sumie to kręca się prawie w tym samym, bo niektóre za fajne po domu a okazji brak... i tak jak z mamą ... tylko, ze ja ze swoich nie wyrastam a one niestey... niedawno oddałam koleżance piękne sukienki po MisiUli i aż żal, bo kilka nawet nie włożyła 
a ja siedzę i obrabiam zdjęcia na kalendarz 2009
ale już mnie telepie
No moje to ciuszków mają sporo...
ale w sumie to kręca się prawie w tym samym, bo niektóre za fajne po domu a okazji brak... i tak jak z mamą ... tylko, ze ja ze swoich nie wyrastam a one niestey... niedawno oddałam koleżance piękne sukienki po MisiUli i aż żal, bo kilka nawet nie włożyła a ja siedzę i obrabiam zdjęcia na kalendarz 2009
ale już mnie telepie
Gosia,no to taka wspolpraca z szefami bedzie czy raczej kontrola pracy?tez bym stresa miala...no bo szef to szef...niewazne jaki fajny by byl ja sie zawsze moich szefow balam...no za wyjatkiem mamy-bo ona tez byla kiedys moim szefem
Massumi,ja licze ze jak juz ulozysz kalendarz to nam sie pochwalisz przed drukiem co?
ja sie zawsze moich szefow balam...no za wyjatkiem mamy-bo ona tez byla kiedys moim szefem Massumi,ja licze ze jak juz ulozysz kalendarz to nam sie pochwalisz przed drukiem co?
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość