Betka - nie odpowiadałam bo szczerze mowiąc nie zwrociłam uwagi na procenty hehehe a tyle razy miałam ktg. Jedna pelotka pokazuje prace serca dzidziusia, druga skurcze. Im większa amplituda na wykresie tym wieksze skurcze. Nie pamietam tego dobrze, bo w szpitalu gdzie ja rodziłam to tylko na patologii robili wykresy. Potem juz na porodówce to ktg było lepszej generacji i pokazywało wartosci numeryczne....
Nie wiem czy ci pomogłam choc troche, ale moze dziewczyny miały robione wykresy częsciej i będą lepiej wiedziały.
Jesli nie ma skurczów to druga pelotka pokazuje prawie prosty wykres, bez wzniesien i spadków - wzniesienia oznaczają skurcz.
Jesli czułas tylko dwa silniejsze to sie ciesz, to znaczy ze te słabsze, nie są przez ciebie odbierane jak bol. A to dobrze wrozy.... 
No juz pewnie niedługo Schody moze pomogą.....
[ Dodano: 2008-11-18, 14:57 ]
A ja dzis w kiepskiej formie, głowa mnie boli i jakas jestem cała połamana. Starszemu w domku odbija palemka i szaleje, wcale jakos mu ten katar i kaszel w tym nie przeszkadzają. Młodszy oczywiscie sie podłącza pod szalenstwa a ja zaraz zwariuje......
No juz pewnie niedługo
Schody moze pomogą..... [ Dodano: 2008-11-18, 14:57 ]
A ja dzis w kiepskiej formie, głowa mnie boli i jakas jestem cała połamana. Starszemu w domku odbija palemka i szaleje, wcale jakos mu ten katar i kaszel w tym nie przeszkadzają. Młodszy oczywiscie sie podłącza pod szalenstwa a ja zaraz zwariuje......
blumek, kupiłam laktator i udało mi się ściągnąć całe 30 ml. więc myśle, że jak na pierwszy raz to nie jest najgorzej, Jaś zjadł już pierwsze mleczko od mamusi 
później daliśmy mu jeszcze NAN bo to co ściągnełam to za mało jak na niego, ale najważniejsze jest to, że wiem, że mam pokarm i na spokojnie nauczymy się cycowania i w ogóle wszystkiego
Motylku herbatke wysłaliśmy dziś poleconym priorytetowym, więc najpóźniej weczwartek powinna dojść.
My dzisiaj mieliśmy zalatany dzień, najpierw dokumenty ze szpitala, bo wychodziliśmy w niedziele i wypisu nie było, później zdjeli mi szwy, później akt urodzenia Malucha, do lekarza, w między czasie zakupy i pół dnia nam zeszło, ale Babcia została z Jasiem, więc byliśmy spokojni. Jutro mamy pierwszą wizyte położnej ciekawa jestem jak to będzie, mają przyjechać koło południa,bo położna doszła do wniosku, że mamy są raczej lekko nieprzytomne z rana więc nie będą nas nawiedzać o świcie:-D
U nas Jaś śpi w łóżeczku, postawiliśmy w sypialni i nie nażekam, wszystko słychać, po za tym jak się rusza, to ja staje na baczność, jakoś samo mi się tak zrobiło Oczywiście leży z nami, ale to na troche i przeważnie z rana jak już planujemy wstawać. Chyba bałabym się spać razem z nim przez całą noc, bo mimo swoich 3 kg wydaje mi się maleńki i kruchy..
później daliśmy mu jeszcze NAN bo to co ściągnełam to za mało jak na niego, ale najważniejsze jest to, że wiem, że mam pokarm i na spokojnie nauczymy się cycowania i w ogóle wszystkiego Motylku herbatke wysłaliśmy dziś poleconym priorytetowym, więc najpóźniej weczwartek powinna dojść.
My dzisiaj mieliśmy zalatany dzień, najpierw dokumenty ze szpitala, bo wychodziliśmy w niedziele i wypisu nie było, później zdjeli mi szwy, później akt urodzenia Malucha, do lekarza, w między czasie zakupy i pół dnia nam zeszło, ale Babcia została z Jasiem, więc byliśmy spokojni. Jutro mamy pierwszą wizyte położnej ciekawa jestem jak to będzie, mają przyjechać koło południa,bo położna doszła do wniosku, że mamy są raczej lekko nieprzytomne z rana więc nie będą nas nawiedzać o świcie:-D
U nas Jaś śpi w łóżeczku, postawiliśmy w sypialni i nie nażekam, wszystko słychać, po za tym jak się rusza, to ja staje na baczność, jakoś samo mi się tak zrobiło
Oczywiście leży z nami, ale to na troche i przeważnie z rana jak już planujemy wstawać. Chyba bałabym się spać razem z nim przez całą noc, bo mimo swoich 3 kg wydaje mi się maleńki i kruchy..#ania# to zrozumiałe ze sie boisz o taką kruszynke, ale uwierz mi, nie ma mozliwosci zeby mama przygniotła dziecko. A to ze słyszysz kazdy odgłos Jasia to normalka, jeszcze troszke, jak bedziesz bardziej zmęczona nocnym wstawaniem to dojdziesz do takiego momentu, ze będą cie mogli wyniesc z łózkiem i przy głosnej muzyce i to cie nie ruszy, ale kichnięcie synka usłyszysz 
Tak mają mamusie....
Tak mają mamusie....
#ania#, ale Jas sliczny jest!!! 
ale bym go wysciskala - moze kiedys bedzie okazja spotkac sie w jakims gronie i posciskac swoje dzieci juz wariuje powoli... termin sie zbliza a ja zadnych oznak 
kiedy sie zacznie. NAPISZ COS O JASIU - czy juz reaguje na was, i jak wam sie zyje z malutkim czlowieczkiem??
MAMUSKI czy mialyscie bole w krzyzu przed porodem (te ktore cierpialy z powodu bolow krzyzowych)?? bo ja nie mam zadnych bolow w krzyzu - i sie zastanawiam czy moge ich w ogole nie miec (dobrze by bylo bo slyszalam ze kiepsko sie je znosi).
ale bym go wysciskala - moze kiedys bedzie okazja spotkac sie w jakims gronie i posciskac swoje dzieci juz wariuje powoli... termin sie zbliza a ja zadnych oznak kiedy sie zacznie. NAPISZ COS O JASIU - czy juz reaguje na was, i jak wam sie zyje z malutkim czlowieczkiem??MAMUSKI czy mialyscie bole w krzyzu przed porodem (te ktore cierpialy z powodu bolow krzyzowych)?? bo ja nie mam zadnych bolow w krzyzu - i sie zastanawiam czy moge ich w ogole nie miec (dobrze by bylo bo slyszalam ze kiepsko sie je znosi).
Aniu dziękuję za herbatke 
jak tylko przestanie mi być potrzebna i jeszcze jakaś listopadóweczka zostanie to prześlę ją dalej
Jasio naprawdę ujął mnie za serce, chyba dlatego że tak sobie wyobrażałam mojego Filipka Ciekawe jaki On będzie
Brawo że ze spaniem tak dzielnie sobie radzicie i Jasio śpi u siebie mam nadzieję że i nam się to uda.
betka ja nie odpisywałam na Twoje pytanie bo nie mam pojęcia
nie miałam jeszcze KTG mam dopiero za tydzień jeśli wczesniej nie urodzę 
jak tylko przestanie mi być potrzebna i jeszcze jakaś listopadóweczka zostanie to prześlę ją dalej Jasio naprawdę ujął mnie za serce, chyba dlatego że tak sobie wyobrażałam mojego Filipka
Ciekawe jaki On będzie Brawo że ze spaniem tak dzielnie sobie radzicie i Jasio śpi u siebie
mam nadzieję że i nam się to uda. betka ja nie odpisywałam na Twoje pytanie bo nie mam pojęcia
nie miałam jeszcze KTG mam dopiero za tydzień jeśli wczesniej nie urodzę cos tu cisza jakas 
mnie cos zgaga meczy wiec pewnie Junior przyjdzie na swiat po terminie... Ale to chyba rodzinne... Nas byla trojka i po terminie, u meza tak samo... Wiem ze tego sie nie dziedziczy ale tak sobie mysle.... Ale tak bardzo bym chciala urodzic w tym tygodniu!!!!!!!!
dobrej nocki dziewczynki!!! I rozdwajajcie sie!!!
mnie cos zgaga meczy wiec pewnie Junior przyjdzie na swiat po terminie... Ale to chyba rodzinne... Nas byla trojka i po terminie, u meza tak samo... Wiem ze tego sie nie dziedziczy ale tak sobie mysle.... Ale tak bardzo bym chciala urodzic w tym tygodniu!!!!!!!! dobrej nocki dziewczynki!!! I rozdwajajcie sie!!!
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość