Magdalena_82, jak nie jak tak
no to superaśnie...ale widze że znowu zastój...pewnie ze wzgledu na weekendzik.
Co porabiacie....długo żeśmy w sumie nie gadały
\
Ja dalej siedzę w domciu z synkiem, troszkę pracowalam ale nie dał;am rady psychocznie, bo pracowałam w domu opieki nad starszymi ludzmi. Antosia zaprowadzałam wtedy do żłobka....radził sobie dobrze i pewnie gdybym nie zrezygnowała całkiem by sie oswoił...potem chodził tylko raz w tygodniu na kilka godzin, ale to nie był dobry pomysł.
płakał, za długa przerqwę miał w ciągu tygodnia, nie chciałam żeby się zraził i zrezygnowaliśmy.
Od września idzie do przedszkola.
A Ty
Elwircia jak tam?
Mam nadzieje że teraz będziesz zaglądać częsciej
Kwiatunio, a Julcia juz chodzi do przedszkola, jak sobie radzi?