nie wiem co to...skręca mnie z bólu...i oczywiście mam cykora, bo mam @ jeszcze i używam tampony i zawzse mam panikę, czy nie jakieś bakterie czy coś...
ale boli mnie okropnie...więc zmykam, bo późno się robi...
oby nie wirus, bo jak Hania złapie to masakra będzie!!!!!!!!!!!!
właśnie prasowałam jej bluzkę i coś mi śmierdzi rybami...aż J doszedł od czego...młoda ją opluła tranem! i śmierdzi po praniu nawet!

więc kolejne pranie i solidne płukanie...
idę, doranoc!