Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

21 lis 2008, 18:16

Aniu - ale dla mnie malowanie to czysta przyjemność- uwielbiam to robić, zresztą jak wszystkie prace ręczne typu malowanie, tapetowanie itd. Mój M.
Kasieńko mi imię Helenka podoba się tak sobie, za to zdrobnienie Lenka bardzo.
Osita- Ty to masz kobieto same przeboje w tez wasze służbie zdrowia- współczuje...
Asika- buziaki dla Twojego zębolka- jest rozkoszny

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

21 lis 2008, 19:29

A wogole to Wy juz niedługo rodzicie a ja???ja mam termin najpozniej :ico_noniewiem: .Ciekawe kiedy urodze,najwazniejsze zebym dotrwala do 37 tyg a potem to juz nie bede sie martwic ;-)

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

21 lis 2008, 19:58

witam
wczoraj wieczorem byląm u gina i mam dobre wieści szyjka sie nie skrocila bardziej wiec jest dobrze powiedzial że już mogę rodzić ale na jego oko to doczekam do terminu ale oczywiscie nospe muszę brać

dzisiaj byliśmy na akcie notarialnym no i oficjalnie kupiliśmy mieszkanko dlatego stawiam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: co prawda przeprowadzka dopiero marzec-kwiecień ale papier juz jest :509:
jutro planuję wielkie sprzątanie w domu ciekawe czy mi sie uda chcę męża zapedzić do umycia okna podłóg i potrzepać dywany może nie wszystko na raz ale trzeba szykować pokoik na przyjscie maleństwa a przy ojkazji będą porządki na świeta chciałą bym juz rozstawić łóżeczko dla maluszka spakować torbę i wtedy będę wiedzialą ze jestem gotowa

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

21 lis 2008, 20:14

Madziu ale to jest różnica tylko kilku dni, no chyba że porównujesz sie do dziewczyn z terminem na początek grudnia. Moja kumpela urodziła wczoraj córcie a termin miała na 9 grudnia- może i nam sie przyspieszy. A jak u Was z objawami? Ja brzusio mam dość nisko, na kibelek latam częściej niż zwykle, ale nie sądze, żeby to już sie organizm oczyszczał przed porodem. Bolą mnie pachwiny i spojenie, ale poza tym ok. Myślę że te 2 tygodnie to jeszcze spokojnie mam czasu.

[ Dodano: 2008-11-21, 19:15 ]
Kasieńko :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: :ico_zdrowko: no to świętujemy :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

21 lis 2008, 20:18

Osita, jak babcię laczkiem, krakać nie chciałam :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: ale może i dobrze, że coś mi tam z gęby poleciało, bo może by tak prędko nie wyszła ta sprawa z ubezpieczeniem...? :ico_noniewiem: :-D
Kasiu,gratuluję oficjalnego kupna mieszkanka!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Teraz już na spokojnie do porodu się szykuj :-D Cieszę się, że zdrówko ciążowe dopisuje i możesz jeszcze maleństwo ponosić... :ico_brawa_01: :-D Byle tak dalej :ico_brawa_01:
Magda, za głowę się złapałam... 5900??? :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Nie, no, ja rekordów nie zamierzam bić :ico_sorki: :-D
Tośka, malowanie Twoje przebolałam, ale z tym sufitem przegięłaś! Pod woim sufitem wszystko ok? :ico_noniewiem: :-D
Asika, zarypiste gryzaczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Osita, a co to brzusio tak Tobie doskwiera, co...? :ico_noniewiem: Nie wariuj, jeszcze masz chwilę... :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-11-21, 19:22 ]
Tosia, też bym tak chciała do kibelka... Chociaż raz, ale codziennie :ico_placzek: Zdradź tajemnicę, jak to czynisz? tylko mi nie mów idę i siadam i bzyk i po sprawie, bo uduszę :-D
U mnie zero objawów... Brzucho wysoko, co na fotkach widać, spojenie czasem boli, ale młody tam girkami wierci, więc nic dziwnego... :-D Jeszcze w tamten link co podałaś nie weszłam, ale nadrobię późnym wieczorkiem i dam znać, czy coś jeszcze ewentualnie by zapowiadało rychły koniec... :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

21 lis 2008, 20:32

kasia-wszystkiego najlepszego z okazji kupna mieszkanka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Tosia-z tych objawow w tym linku to moze brzuch mam nizej,ogolnie to jak duzo pije to czesto latam do kibelka,no i spojenie boli cały czas

Awatar użytkownika
kasiulek247
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 486
Rejestracja: 18 kwie 2008, 15:02

21 lis 2008, 20:35

dziewczynki jestem padnieta odpoczne sobie troche i biore sie za prasowanko u lekarza nic nowego nie liczac ze zabrali mi az 3 fiolki krwi w poniedzialek znow wizyta i jezeli sie akcja do tej pory nie rozpocznie to lekarz zadecyduje o tym czy czekamy na naturalny porod czy cesarka jesli bedzie druga opcja to zapewne bedzie w przyszlym tygodniu ale to sie dopiero okarze w poniedzialek...leze nie mam sily a moja corka miala przyplyw energi i musialam za nia gonic po szpitalu tylko jeden moment ustala chwilke jak mi krew pobierali to zachwycala sie ze mamusi igle wbijaja i ze krew szybko leci i taak duzo to ci sadystka ..

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

21 lis 2008, 21:00

dzięki kulotki :-)

Kasia gratuluje kupna czterech katów :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

21 lis 2008, 21:37

Zdradź tajemnicę, jak to czynisz? tylko mi nie mów idę i siadam i bzyk i po sprawie, bo uduszę :-D
hiihihii. ja tez latam, ale mysle ze u mnie to zasluga owocow :-D wcinam duzo i w wiekszosci - na pusty zoladek. np rano teraz mam zelazo, powinno sie na pusty zoladek i zakasic mandarynka (lub 5... :ico_wstydzioch: ) a jak popijesz kaffka na mleczku... no, u mnie dziala :-D to samo wieczorem, w sumie u mnie idzie ok 5 kg mandarynek na tydzien (minimum), plus inne owoce - jablka, gruszki, winogrona, kiwi... w domu na nas troje idzie ok 8 kg owocow tygodniowo, w tym ja pochlaniam min 5 :ico_oczko: tylko ze tutaj mandarynki teraz sa b. tanie, ostatnio kupilam 3kg za 1€...
do tego - duzo warzyw z blonnikiem i luks :-D
dal mi ginek we wt lekarstwo w razie zaparc i jeszcze nie wykupilam :ico_oczko: dzis poszlam 3 razy za potrzeba :ico_wstydzioch:
chyba organizm mi sie przygotowuje, szmul go wie. ale jestem raczej pewna, ze rozwarcia nie ma, bo mimo nacisku niesamowitego glowki, mimo bolu w pachwinie (lobuz chyba raczki mi wpycha gdzie nie trzeba bo czasami po prostu "blokuje" mi mozliwosc chodzenia) i uczucia "ciezkosci" w ogole nic nie czuje tam w srodku, zadnego parcia, zadnych zmian. identycznie bylo z mala - kilka dni sie meczylam ze skurczami ktore w ogole do niczego nie doprowadzily... :ico_noniewiem:
kasia1983, gratuluje, slonko :ico_brawa_01:
Moja kumpela urodziła wczoraj córcie a termin miała na 9 grudnia- może i nam sie przyspieszy.
ja ci moge dac palme pierwszenstwa, chcesz??? :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_oczko:
dobra, jestem padnieta. lece nyny, ppapapapappaa!

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

21 lis 2008, 22:09

Jejku a ja mam taka ochote na mcdonalds :ico_szoking: ,szkoda ze nie moge zamowic bo pewnie dawno juz bym to zrobila

Osita to ładna dawke owocow łykasz :ico_brawa_01: ,bo mi juz tak zbrzydły owoce ze juz zbytnio nie mam ochoty na nie

Aha-wczoraj tak sie przezarlam tym slodkim itd ,ze w nocy obudzilam sie i chcialo mi sie wymiotowac :ico_olaboga: ,usiadłam i wypiłam wode i jakos przeszlo,dzis juz na slodkie nie moge patrzec!

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość