Madzia, nic się nie martw, tak jak mówił ginek - ciaza donoszona, to najwazniejsze. Teraz oszczedzaj się na maxa, żeby malutka jeszcze troszkę w brzuszku pobyła. Będzie dobrze.
Odchudzanie, jakie odchudzanieeee
to istne tuczenie to co ja teraz z jedzeniem wyprawiam
Tyję tak jak piszą ksiązki, przecietnie 2 kg na miesiąc, a że brzuszek jest jaki jest to taka moja uroda albo Bartusia
Synus spokojniutki, chociaż mąż twierdzi, że jak w nocy dotyka mojego brzuszka gdy ja śpię to, że nieźle tam harcuje w środku. Ja nic nie czuję
Karolinka, miło słyszeć, że szykują się jakieś dobre zmiany u Was. Trzymam kciuki zeby nowa praca wypaliła...i jeszcze pytanko o ten kremik co sami w aptece sporządzają, masz na to jakąś recepturę od ginka czy pediatry, czy poprostu idziesz i zamawiasz takie cudo???
a z tym, że Siedlce to miasto zagorzałych tirowców o prawda....może dlatego, że niedaleko stąd do wschodniej granicy
Mój mąż własnie kończy kurs na E, twierdzi, że to tylko konieczne uzupełnienie C, bo jak się ma cięzarowe to i na tiry by się przydało jak nic. Narazie głosno nie mówi o tym żeby jeździć....a niech by tylko spróbował
. Mam nadzieje, że nie przyjdzie nam znaleźć się w sytuacji aby musiał jednak podjąć taką pracę. Póki co dziekuję Bogu za to jak jest, bywa czasami cięzko ale najwazniejsze, że jesteśmy razem...
A ja na kolację pierwszą zjadłam ryz z jabłkiem, śmietaną i cynamonem. Teraz coś mnie kusi na podsuszaną kiełbaskę z musztardą i chlebkiem razowym...
Tosienko, uwielbiam słuchać o takich tekstach małych dzieciaczków
Moja sąsiadka w wakacje była z córcią na zwiedzaniu przedszkola aby łatwiej było jej się oswoić we wrzesniu, na widok małych sedesików w łazience skwitowała: "nonono kibelki"
[ Dodano: 2008-11-26, 20:43 ]
pampers ale te sensitiv
Evik, a co z nimi nie tak ja mam ich sporo już w zapasie