, ja własnie jem sniadanko, o 5 Mały mi pobódkę zrobił, także po 6 zasnęłam dalej, u nas deszcz pada.Jesli chodzi o plany to zadnych nie mam, poźniej tylko jadę z mama na zakupy, tak to będę się nudzić i leniuchować.
no niestety ja ostatnio robię listę cotygodniowych zakupów, bo okazało się, że zawsze czegoś zapominam. Jakoś przed ciążą mi się to nie zdarzało - wszystko z głowy kupowałam i nic nie zapominałam, a teraztylko głowa juz nie ta (chyba starość juz mnie dopada) i muszę listy robić
jakoś nie wierzę żeby robienie czegoś (no może poza zbieraniem ziemniaków itp) mogło poród przyspieszyć - co ma być to będzie.kochana Ty lepiej uważaj..nie bierz sobie za dużo do robotki..dzidzia musi posiedziec jeszcze w brzuszku..!!!!
hej dziewuszki!
wczoraj byłam na usg, U małej wszystko dobrze, rośnie zdrowa okrąglutka waży prawie 1900g, ma nawet włoski na głowce z tyłu, widać było wyraźnie. tzn ja bym nie powiedziała, ze to włosy ale lekarz nam powiedział.
Ale mam z kolei inny problem
moja szyjka z 2,5cm skróciła się do ledwo 1,4 lekarz powiedział, że jedynym rozwiązaniem jest pessar (którego w końcu w szpitalu mi nie założyli nie wiem czemu). i to należy załatwić na dniach, jak najszybciej bo szyjka może nie wytrzymać zbyt długo. problem jest tego typu, że żeby założyć pessar trzeba zrobić posiew, który musi wyjść jałowy. na wyniki posiewu czeka się 10dni więc strasznie długo się to zejdzie. o ile oczywiście jałowy by wyszedł to wtedy można działać od ręki. zapisałam się na środę do swojego gin i powiem o co chodzi i żeby zrobił mi posiew tylko kurcze na wyniki tak długo się czeka a dr od usg powiedział, że trzeba działać szybko. no i lezec, lezec i jeszcze raz lezec. brak leki rozkurczowe. no i nie wiem co robić, nikt się nie podejmie zakladania pesaru bez posiewu a każdy dzień ma tu znaczenie. lekarz powiedział, ze jakby to był 35tc to pessar możnaby sobie darować ale że jest to dopiero 32 więc za wszesnie żeby coś się zaczęło dziać więc pessar jest konieczny. no i nie wiem jak to będzie
poza tym moj M. od ponad tygodnia ma gorączkę 38,1 bez żadnej przyczyny, nie jest zaziębiony ani nic, nic go nie boli. nie ma apetytu, wymiotuje czasem, nie wiemy co się dzieje, własnie do lekarza pojechał, może da mu skierowanie na jakieś badania. mówię Wam, zawsze coś. jak nie urok to sraczka za przeproszeniem. nigdy nie mogę być spokojna i bez zmartwień
pozdrawiam gorąco i miłego weekendu
wczoraj byłam na usg, U małej wszystko dobrze, rośnie zdrowa okrąglutka
waży prawie 1900g, ma nawet włoski na głowce z tyłu, widać było wyraźnie. tzn ja bym nie powiedziała, ze to włosy ale lekarz nam powiedział.Ale mam z kolei inny problem
moja szyjka z 2,5cm skróciła się do ledwo 1,4 lekarz powiedział, że jedynym rozwiązaniem jest pessar (którego w końcu w szpitalu mi nie założyli nie wiem czemu). i to należy załatwić na dniach, jak najszybciej bo szyjka może nie wytrzymać zbyt długo. problem jest tego typu, że żeby założyć pessar trzeba zrobić posiew, który musi wyjść jałowy. na wyniki posiewu czeka się 10dni więc strasznie długo się to zejdzie. o ile oczywiście jałowy by wyszedł to wtedy można działać od ręki. zapisałam się na środę do swojego gin i powiem o co chodzi i żeby zrobił mi posiew tylko kurcze na wyniki tak długo się czeka a dr od usg powiedział, że trzeba działać szybko. no i lezec, lezec i jeszcze raz lezec. brak leki rozkurczowe. no i nie wiem co robić, nikt się nie podejmie zakladania pesaru bez posiewu a każdy dzień ma tu znaczenie. lekarz powiedział, ze jakby to był 35tc to pessar możnaby sobie darować ale że jest to dopiero 32 więc za wszesnie żeby coś się zaczęło dziać więc pessar jest konieczny. no i nie wiem jak to będzie poza tym moj M. od ponad tygodnia ma gorączkę 38,1 bez żadnej przyczyny, nie jest zaziębiony ani nic, nic go nie boli. nie ma apetytu, wymiotuje czasem, nie wiemy co się dzieje, własnie do lekarza pojechał, może da mu skierowanie na jakieś badania. mówię Wam, zawsze coś. jak nie urok to sraczka za przeproszeniem. nigdy nie mogę być spokojna i bez zmartwień
pozdrawiam gorąco i miłego weekendu
to duża dziwczynka superwczoraj byłam na usg, U małej wszystko dobrze, rośnie zdrowa okrąglutka
a co do posiewu-to moze nie czekaj na wizytę u gina tylko zrob sobie w przychodni w pon na własna ręke- zawsze to bedziesz juz 3 dni do przodu..bo niesety szybciej sie nie da wyniku uzyskać bo bakteryjki musza sie wyhodawac..
aniabella ja robiłam posiew ostatnio. W piatek o 19 zaniosłam próbkę do laboratorium, a w środę rano miałam wynik z antybiogramem - więc nie wiem skąd te 10 dni. Zapłaciłam 50 zł.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2008, 12:09 przez gaga22, łącznie zmieniany 1 raz.
czesc,d ziwczynki, jak co rano prosze o głosiki...duzo...., bo caly czas stoimy w miejscu... :-(
http://www.bebiko.com.pl/#/galeria/b11f ... ba398ff432
http://www.bebiko.com.pl/#/galeria/b11f ... ba398ff432
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Google [Bot] i 1 gość