Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

13 mar 2008, 11:07

kryzys chyba minął wymioty i biegunka ustąpiły pozostał ból brzuszka a przez to płacz i kolejna zarwana noc :ico_olaboga:
na szczęście Łukaszek pił więc udało się bez szpitala najgorsze jest to że może jeść tylko pierś kleik ryżowy na wodzie imarchwiankę ale tych dwóch ostatnich nie chce wiec znowu czuję się jak krowa dojna ale w szoku jestem bo myślałam że mam mało pokarmu a tu się okazuje że mu starcza :ico_szoking:

pieluszki kupujemy 4 one sąfajne bo mają takie elastyczne zapięcie

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

13 mar 2008, 16:07

My ciągle na 3 i chyba jeszcze długo na nich będziemy, bo amelka jest malutka.
Dzisiaj je znacznie lepiej, ale jakoś tak dziwnie. Obiadek chciala, po czym po kilku łyżeczkach awantura. Za godzinę dałam znowu, zjadła 80 ml. Po dwóch godzinach 170 ml jogurtu. Ale najwazniejsze, że więcej niż wczoraj.
Dobrze KAsiu, że z Łukaszkiem lepiej. Choróbska rzecz paskudna, a rotawirusy to... szkoda gadać. Ja zdecydowałam się zaszczepic Amelkę przeciw i jak na razie nie miała ani razu biegunki. Nie wiem czy to za sprawą szczepionki.
a o pójściu do pracy myślę coraz częściej. PRzede wszystkim o wyjściu między ludzi. Kocham amelcię nad życie , ale siedzienie z nią nonstop w domu czasem doprowadza mnie do szału. Aga świetnie Cię rozumiem z tą pracą. Kiedy pracowałam, to jakoś bylam zmęczona, ale więcej chyba robiłam.
Aga masz okropnych sąsiadów. Jak można tak ludziom robić, toż to karygodne. Czemu oni tak robią, cos ich w oczy kole czy jak.
A u nas dzisiaj wieje, leje i znowu wieje. Jest gorzej niż paskudnie.

Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

13 mar 2008, 17:17

Kasia to się namęczyliście :ico_olaboga: , skąd te paskudztwa się biorą.....

Yvone niestety ludzie strasznie zazdroszczą, swzkoda,że sie nie zastanawiają czego zazdroszczą- pracy od rana i po nocach, rezygnacji z wielu przyjemności, cierpienie na brak czasu, nadmiaru stresu...... szkoda że widzą tylko efekt końcowy i na tej podstawie twierdzą "takim to dobrze"
:ico_puknij:
trzymam Julkę na kolanach a ona się tak wierci :ico_olaboga: - nogi na klawiaturę mi wkłada, zjeżdża pod biurko...kurcze strasznie jest ruchliwa .... :ico_szoking:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

13 mar 2008, 17:39

witajcie dziewczynki, my od 4 miesiaca przeszlysmy na pieluszki 4, a teraz mysle o 4+ bo one chyba nie sa az takie wielkie a te wydaja mi sie troszke jakby przymale, bylam dzis w tej mojej pracy 4 godzinki i jakos tak polubilam to, pzoa tym bylam u lekarza na kontroli moich oczu bo mialam strasznie czerwone bez powodu i bylam na kroplach z antybitykiem, teraz wracam do soczewek kontaktowych wreszcie :-D i zobacze czy ta infekcja wroci czy nie a najgorsze ze oni do tej pory nie wiedza co mi bylo, wywialo mnie jak byk, jak weszlam do cieplego domku to myslalam ze mi uszy odpadna, tak wieje :ico_olaboga: Amelka troche pospala w wozku i byla pozastawiana ale mi leb wywialo :ico_olaboga:

ja to nie wiem czemu ludzie sa tacy zazdrosni i zawistni, jak ja wyjechalam za granice tez sie pozn alam na ludziach, czlowiek tez tu ciezko pracuje i kazdy wyjazd do polski swoje kosztuje a ludzie mysla ze w Anglii to kasa na chodniku lezy, a jak ma sie dziecko to juz bog wie ile nam tu wala :ico_olaboga: co jest nieprawda no ale coz :ico_noniewiem:

Aga78 no to widze ze mezus ma fajny pomysl na wypad oby wam sie udalo zawsze to jakas odmiana, chociaz ja Londynu nie lubie :ico_noniewiem: strasznie tloczno, brudno aha i bardzo duzo cwaniactwa :ico_nienie: aha a bilety troche wczesniej sa dosc tanie a przy okazji jakies zakupy :ico_brawa_01: ja tam zawsze latam linia wizzair i bardoz ja polecam bo jest przede wszystkim tania :ico_brawa_01:

Moja mala rozrabia, dzis jak taki maly urwis lapala wszystko co sie da przy hustawce i z takim zapalem ciagla jakby chciala pourywac, szok :ico_szoking: a jak jej zwracam uwage to sie tylko usmiecha tak slodziutko :-)

z ta praca to ja was rozumiem, ja pracuje sbie dorywczo i zawsze to jakas odmiana a niedlugo wracam na pol etatu do mojej starej pracy, i mysle ze fajnie tak jest bo moj maz moze sie nacieszyc tez malutka sam na sam, dzis musial isc na poczte wiec zabral Amelke ze soba, potem byla ze mna wiec ona ma dosc spacerow na dzis :-D

Lece cos podszykowac na kolacyjke dla meza poki mi panienka pozwoli, zycze milego dzionka :)

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

13 mar 2008, 19:53

Co do pieluch, my nadal uzywamy 3 papersa, ale Tosia podobnie jak Amelka Yvone jest malutka więc raczej nie będziemy prędko zmieniać.

Co do pracy, ja co prawda nie pracuje ale łaże na zajęcia, prawie codziennie przynjamniej po3-4godziny, więc rozrywke mam i z ludźmi się widzę, a i babcie mają czas dla wnuczki, więc ogólnie sobie chwale bo im więcej robie tym więcej mam czasu :-D lepiej się organizuje.

Niedawno wróciłam do domku, bo byłyśmy z Tosia u moich rodziców pilnowac babci bo mama musiała do pracy jechać. Ogólnie babcia fizycznie sprawna ale pamięć krótkotrwała jej szlak trafił i dlatego trzeba jej pilnowac, bo połknie za dużo leków albo zacznie coś grzac na kuchence i zapomni. Ale stwierdziłam, ze Tosia dziala na nią terapeutycznie. Siedziały sobie pół dnia na dywanie, babcia do niej gadała i pokazywala różne rzeczy, a Tosia miała radoche niesamowita, tak była zaabsorbowana że nawet zapomniała o jedzeniu i drzemce w ciagu dnia. Efekt jest taki, ze już śpi, zasnęła zaraz po kąpieli :-D

Aga- jaka jest różnica między twoimi pociechami? Powiedz mi jak synek dogaduje się z Julką? Jestem ciekawa jaka róznica wieku między dziećmi nie jest jeszcze za duża, żeby mieli wspólne tematy :-D ostatnio mnie głupie mysli nachodzą, ale co tam :ico_puknij:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

13 mar 2008, 19:57

zalaczam kilka fotek :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ostatnio caly dzien pracowala nad robieniem samolotu, jak wyzej zreszta :)
Obrazek

[ Dodano: 2008-03-13, 19:02 ]
ciekawe pruedence co piszesz, wlasnie jaka jest najlepsza wedlug was roznica miedzy dziecmi? miedzy mna a siostra jest 3 lata roznicy i w wieku nastoletnim wogole sie nie dogadywalysmy :ico_olaboga: moj maz ma brata i dwa lata roznicy, a ja sama nie wiem, mysle ze Amelka powinna miec rodzenstwo ale chcialabym zeby ona byla na tyle duza aby wiedziala co to dzidzius i zbey byla mi wteyd troszke pomocna ale znowu nie za duza... sama nie wiem... napewno bedzie planowana :ico_ciezarowka: tak jak Amelka, oczywiscie jeszcze nie teraz, gdybym miala rodzicow pod reka to co innego, dlatego musze odchowac najpierw Amelke... :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

13 mar 2008, 20:32

Hejo,

Aga, ciesze sie, ze sie nie obraziłas. Bo juz myslałam, ze napisałam cos nie tak... :ico_noniewiem: A z tymi sasiadami to normalnie :ico_szoking: Dobrze, ze niedlugo bedziecie mieli swoj domek. Wtedy bedziecie mieli wiecej spokoju. :ico_brawa_01:

A z ta zawiscia to tez nieraz sie przekonałam. Jak pierwszy raz bylam w USA (pol roku) to po przyjezdzie pierwsze pytanie bylo : ile kasy przywiozlas. :ico_szoking: Bez komentarza.

Kasia, super, ze Lukaszek zdrowieje. :ico_brawa_01: Choroby sa okropne. :ico_chory:

Mi poki co musi wystarczyc szkola raz na dwa tygodnie. Jak studiowalam dziennie bylo troche inaczej, ale tez tesknie za ludzmi i praca. Siedzenie w domku jesdnak jest przygnebiajace. :ico_olaboga: Moze jak wrocimy do Polski to cos sie zmieni? :ico_noniewiem:

Aha, pieluchy mamy 4 z huggisa. I chyba jeszcze nam starcza na jakis czas. :ico_haha_01:

Przygotowujemy sie do podrozy. Dzis wstawilismy samochod na warsztat, zeby wszystko sprawdzic. Hotel juz zarezerwowany. Troche sie boje tej podrozy, nie wiem jak Szymon to zniesie. mam nadzieje, ze bedzie dobrze. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

13 mar 2008, 20:34

wisienko napewno bedzie dobrze, ja jak jechalam z Amelka do Londynu to tak strasznie to przezywalam a ona byla taka malutka wtedy ale nie bylo tak zle, wiec wam tez sie uda wycieczka, poza tym Szymus taki duzy chlopiec napewno bedzie ok :ico_haha_01: zdaj nam relacje :-D

dziewczynki wklejajcie fotki bo wychodzi na to ze ja taka chwali pieta bo co troche wam wklejam nowe nasze :ico_noniewiem: ale to nie ze sie przechwalam :ico_sorki:

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

13 mar 2008, 20:39

Karolina, zdjecia super!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Miedzy mna a bratem sa 4 lata roznicy. Jak bylam w Polsce super sie dogadywalismy. Teraz troche gorzej. On ma juz narzeczona, konczy studia, i troche to mnie wszystko ominelo i brak nam wspolnych tematow. :ico_placzek: Z reszta, on bardzo za mna teskni i ma straszny zal ze nie wracam do Polski. Dla niego wszystko jest takie proste. :ico_nienie: Nawet ostatnio mi powiedzial, ze zamiast prezentow wolałby siostre. Troche mi bylo przykro, bo staram sie jak moge a tu taki tekst... Ale musze go tez zrozumiec. Strasznie ciezka ta emigracja... :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-03-13, 19:41 ]
:-D Karolina, widze ze obie tu siedzimy :-D

ja zalacze nowe fotki ja kwroce z chicago. Teraz nawet nie mam czasu zeby je zgrac na kompa. i oczywiscie zdam Wam relacje z wycieczki. :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

13 mar 2008, 20:45

oj to prawda, ciezko byc za granica :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: zdala od rodziny i zadne pieniadze tego nie wynagrodza, coz jak sie zaklada wlasna to mysle ze jest znacznie latwiej, ja mojego meza poznalam tu w anglii i okazuje sie ze jestesmy z tego samego miasta z czestochowy, ale widocznie tutaj musialeimy sie poznac i jest mi teraz znacznei latwiej zwlaszcza jak mamy Amelke, poza tym moja rodzina to rozumie i zawsze mnie bardzo wspierala, babcia sprezentowala nam laptopa zebysmy mogly z mama rozmwaic i sie widziec przez skype i Amelusie, to nie to samo co na zywo ale zawsze cos.... ciezkie jest zycie ze ludzie musza wyjezdzac tak daleko aby im sie zylo troszke lepiej, cos za cos :ico_noniewiem:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość