,nie dosc ze kupil nie to co mial to kasy tyle stracil ze szkoda gadac:) i ucieszony wrocil ze kupil mi dwie czekolady i 2 lizaki-glupol 
Kurcze ja też jem z nudów, byle tylko japą ruszać 
no ale już niedługo czeka nas dietka, przynajmniej niektóre z nas więc trzeba korzystać póki można 
Ale nudy. NIe ma co robić, do sklepu mi się nie chce iść a coś bym pojadła.
[ Dodano: 2008-11-29, 14:52 ]
magda83, ja mam to samo. jak już mój M pójdzie po zakupy to wyda mnóstwo pieniędzy i zadowolony wraca bo kupił mi salami, którą lubię, tylko nie spojrzał że kosztowała ponad 40 zł za kilogram tak to już oni mają że cena to ostatnia rzecz na którą patrzą 
no ale już niedługo czeka nas dietka, przynajmniej niektóre z nas więc trzeba korzystać póki można Ale nudy. NIe ma co robić, do sklepu mi się nie chce iść a coś bym pojadła.
[ Dodano: 2008-11-29, 14:52 ]
magda83, ja mam to samo. jak już mój M pójdzie po zakupy to wyda mnóstwo pieniędzy i zadowolony wraca bo kupił mi salami, którą lubię, tylko nie spojrzał że kosztowała ponad 40 zł za kilogram
tak to już oni mają że cena to ostatnia rzecz na którą patrzą 
Motylku- witamy i zapraszamy-odwiedzaj nas jak najczęściej.My tu już od jakiegoś czasu debatujemy o Tobie: dołączysz do nas czy też nie 
Najważniejsze że z Karolcią wszystko ok bo już szczerze powiedziawszy zaczynałam intensywnie myśleć o tym czy to jednak Kostek nie postanowił w listopadzie się wykuć.
Co do zakupów- z moim jest identycznie kupi wszystko tylko nie to co trzeba. Ostatnio był w Empiku i wydał 120 zł
Kupił 4 płyty i dwie gazety - "bo w sumie te płyty to klasyka i wstyd ich nie mieć"Hmm nie no płytki fajne ale gdyby kupował pojedyńczo byłoby więcej radości a tak sam nie wiedział która chce słuchać. Z jednej strony to fajnie bo nigdy nie załował kasy na jakieś moje lumpy: "lepiej dać więcej ale kupić porządne"No ale myślę że go synuś troche naprostuje z tymi zakupowymi szaleństwami
Najważniejsze że z Karolcią wszystko ok bo już szczerze powiedziawszy zaczynałam intensywnie myśleć o tym czy to jednak Kostek nie postanowił w listopadzie się wykuć.
Co do zakupów- z moim jest identycznie kupi wszystko tylko nie to co trzeba. Ostatnio był w Empiku i wydał 120 zł
Kupił 4 płyty i dwie gazety - "bo w sumie te płyty to klasyka i wstyd ich nie mieć"Hmm nie no płytki fajne ale gdyby kupował pojedyńczo byłoby więcej radości a tak sam nie wiedział która chce słuchać. Z jednej strony to fajnie bo nigdy nie załował kasy na jakieś moje lumpy: "lepiej dać więcej ale kupić porządne"No ale myślę że go synuś troche naprostuje z tymi zakupowymi szaleństwami No z facetami to tak jest
Ja nie moge doczekac sie kiedy bede chodzila na spacery z wozkiem,dobrze ze zostawilismy wozek u tesciowki,bo ona mieszka w domku to ma wiecej miejsca ale jak tylko urodze to biore odrazu (a jakby stal u mnie to tylko kusilby i kusilby-tak ze chyba po mieszkaniu bym sobie jezdzila )
Ja nie moge doczekac sie kiedy bede chodzila na spacery z wozkiem,dobrze ze zostawilismy wozek u tesciowki,bo ona mieszka w domku to ma wiecej miejsca ale jak tylko urodze to biore odrazu
(a jakby stal u mnie to tylko kusilby i kusilby-tak ze chyba po mieszkaniu bym sobie jezdzila )
Dobrze, że z Karolką wszystko o.k. Mysle, że jakby sie rozdwajała to by którejś z nas napewno smska puściła.
Evik, nie dziwię Ci się, że nie chcesz gości...u nas dzis taka mała posiadówka Andrzejkowa a ja padam z nóg
chciałabym już tylko kapiel i do wyrka.
[ Dodano: 2008-11-29, 15:56 ]
a Osita też się gdziś zbunkrowała...pewnie rodzice zjechali i zajeta jest.
Evik, nie dziwię Ci się, że nie chcesz gości...u nas dzis taka mała posiadówka Andrzejkowa a ja padam z nóg
chciałabym już tylko kapiel i do wyrka. [ Dodano: 2008-11-29, 15:56 ]
a Osita też się gdziś zbunkrowała...pewnie rodzice zjechali i zajeta jest.
Hej babeczki
Wpadłam do Was znowu My właśnie szykujemy się do obiadku, dziś kucharzy mój mężuś 
a wieczorkiem jedziemy na meczyk. Mój mąż gra w piłkę ze znajomymi a ja kibicuję Śmiejemy się ze szwagierką że Filipek zrobi na meczyku wielkie wyjście 
tosia dziękuję napewno skorzystam z okazji i będę wpadać
Wpadłam do Was znowu
My właśnie szykujemy się do obiadku, dziś kucharzy mój mężuś a wieczorkiem jedziemy na meczyk. Mój mąż gra w piłkę ze znajomymi a ja kibicuję Śmiejemy się ze szwagierką że Filipek zrobi na meczyku wielkie wyjście tosia dziękuję napewno skorzystam z okazji i będę wpadać
-
milutka204
- Cyber rusałka
- Posty: 7293
- Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14
no ja tez bym chciala by ktos przyszedl...ale kontakty sie zakonczyly jak sie skonczylo skzole zawsze tak jest....
moj M zrobil mi dzis niespodzianke i przyszedl z 3 rozami czerwonymi :) to mile bylo....
a ze ja nie stoje teraz przy garach to nam sie pizzy zachcialo.... a do tych roz dostalam rennie.... bo pozar w gębie :P
kurcze nie chce mi sie lezec;/
moj M zrobil mi dzis niespodzianke i przyszedl z 3 rozami czerwonymi :) to mile bylo....
a ze ja nie stoje teraz przy garach to nam sie pizzy zachcialo.... a do tych roz dostalam rennie.... bo pozar w gębie :P
kurcze nie chce mi sie lezec;/
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość