Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

30 lis 2008, 09:32

Witam z rana. My wczoraj wróciliśmy od znajomych około północy i dopiero dzisiaj was doczytałam. Oni mają ośmiomiesięcznego synka i dostałam karton śpioszków, pajacyków i kaftaników na 56 - teraz będę mogła prania przez tydzień nie robić :ico_olaboga: a do tego jeszcze przewijak, którego miałam nie kupować i na tapczanie przewijać, ale jak dostanę...

perelka współczuję Ci faktycznie masz nieciekawą sytuację, ale staraj się tak nie denerwować dla dobra małego. Pechowo macie tę przeprowadzkę na dwa miesiące przed porodem.

Ja dziś znowu będę miała ograniczony dostęp do kompa, bo Olę bierzemy.

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

30 lis 2008, 10:06

witam z rana ja juz po sniadaniu noc taka sobie co 2 godzinki wstawalam na siusiu ... no i na feneterol pp 24 i o 6 rano.... zaraz ide wziasc urosept i magnez...a potem moze nospe... tak w dzien to dobrze sie czuje i jest fajnie ale na wieczor koszmar... krzyz boli jakbym miala zaraz rodzic...

gaga przewijak dobra sprawa ja rowniez mam.. jak daja to trzeba brac...a to ciebie plecki niebedą bolec i wygodnie przewiniesz malucha:)


perelka
nie wiem co powiedziec...a do polski nie mozecie wrocic?? kurcze teraz z mieszkaniem wszedzie problemy;/ aby tylko dzidzi to nie zaszkodzilo

a wogole korci mnie by gdzies sie ruszyc ale wiem ze nie moge :[... maz zaraz przyjedzie i posciela lozka ... a ja ide pod prysznic bo cala spocona jestem

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

30 lis 2008, 10:20

witam i ja z rana z poranna :ico_kawa:
my mieliśmy niespokojna nocke bo niestety mąż mi jećzał bo go znowu plecy bolały..ale oczywiście do lekarza go nie zmusze żeby szedł.. :ico_zly: :ico_zly:
ja zajadam śniadanko i w zależnosci od tego ja P sie bedzie czuł to moze pojedziemy do mamuni na objadek...

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

30 lis 2008, 11:08

hej hej

ja juz się zwlokłam z wyra z koszmarnym koszmarem.... śniło mi się, że jechałam do koleżanki i jak byłam u niej to ona chciała brzuch sobie podotykać i nagle mówi, że czuje rączkę... ja popatrzyłam w dół i widać było rączkę mojego dziecka... potem mam migawkę, że jestem w szpitalu i każą mi rodzić, że sprawdzają puls dziecka na tej wystającej rączce i potem po mękach pańskich rodzę chłopca... i niby wszystko kończy się dobrze, ale cały czas mam przed oczami tę rączkę :ico_olaboga: dawno nie miałam tak realistycznego snu...

z Młodym kilka dni przed porodem śniło mi się, że miał 3 rączki :ico_olaboga: kućwa nie lubię takich snów... :ico_olaboga:

noo, a poza tym - to dzień dobry wszystkim..... muszę dojść do siebie... i zimno jest cholernie u mnie, bo 4 stopnie na minusie - to jakieś rekordowe mrozy :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

30 lis 2008, 11:25

ananke współczuje tych snów..ja tez mam czasami..najgorszy był ten jak śniło mi sie ze urodziłam martwa córeczke..obudziłam sie z płaczem i z niecierplowiscia czekałam na ruchy malutkiej..jak tylko o tym wspomne to mam ciarki na ciele :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

30 lis 2008, 11:32

Marcia77, no właśnie, najgorsze są te realistyczne...

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

30 lis 2008, 11:45

ananke współczuję nocki, ja na szczęście tylko raz miałam takie głupie sny. Też mi się śniło, że mały rączki przez brzuch chciał wystawiać, a ja mu je z powrotem wpychałam. A tak poza tym to raczej nic mi się nie śni, a raczej nie pamiętam, bo każdemu coś się śni.

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

30 lis 2008, 11:50

gaga22, chciałabym tak nie pamiętać... niestety, jak nie goniąca baba z karabinem to teraz rączki i porody...
a swoją drogą to się zastanawiam, czy się sprawdzi, że mam synka :ico_noniewiem:

gaga22, fajnie z tymi znajomymi masz :-) bierz co dają, najwyżej nie skorzystasz i rozdasz dalej :-) ja tak fajnie z Młodym miałam, chyba przez dwa lata nie kupowałam wielu ciuchów, tylko bieliznę i buciki....

Perełka
, współczuję przejść i trzymam kciuki, żeby w końcu się skonczyły te Twoje nerwy :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

30 lis 2008, 11:54

a swoją drogą to się zastanawiam, czy się sprawdzi, że mam synka
mnie sie śniła córa..juz na poczatku kiedy byłam przekonana ze synuś bedzie..wiec u mnie sie sprawdziło..oby tylko to.. :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

30 lis 2008, 11:56

Marcia77, nie no... tylko płeć...

najgorsze jest to, że mnie zawsze rozwalają takie sny... teraz będę łaziła i myślała o tej rączce :ico_chory: :ico_zly: a miałam tyle planów na dziś.. heh.. może się rozweselę jeszcze...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość