-
Karolina2411
- Wodzu
- Posty: 11334
- Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24
Idę smyrnąć jakieś śniadanko... Ale jeszcze tu dzisiaj wrócę 
A teraz, żebyście nie zapomniały jak się gębusię w uśmiech układa:
22 dowody na to, że żyjesz w XXI wieku:
1. Właśnie próbowałeś wprowadzić swój PIN do mikrofalówki.
2. W swoim notesie masz listę piętnastu numerów telefonów swojej najbliższej trzyosobowej rodziny.
3. Wysyłasz swojemu synowi SMS-a z informacją o tym, że już pora na kolację, a on odsyła Ci emalia z odpowiedzią, że zaraz przyjdzie do kuchni.
4. Twoja córka sprzedaje lizaki przez swoją witrynę internetową.
5. Kilka razy dziennie gawędzisz z nieznajomym z południowej Afryki, ale w tym miesiącu nie rozmawiałeś jeszcze ze swoim sąsiadem zza ściany.
6. Twoja matka prosi Cię o wysłanie zdjęcia Twego nowonarodzonego dziecka w jotpegu by móc z niego zrobić wygaszacz ekranu.
7. Wracając z pracy zatrzymujesz samochód na podjeździe do swojego garażu i dzwonisz z komórki by sprawdzić czy ktoś jest w domu.
8. Każda reklama w telewizji posiada adres WWW na dole ekranu.
9. Kupujesz komputer, a po sześciu miesiącach jest on przestarzały i wart połowę ceny za którą go kupiłeś.
10. Wyjście z domu bez telefonu komórkowego, którego nie miałeś przez dotychczasowe 20-50 lat swojego życia, spowoduje panikę i to że po telefon wrócisz do domu.
11. Zapłacenie za coś żywą gotówką, zamiast karty kredytowej czy debetowej, to przedsięwzięcie, które wymaga wcześniejszego zaplanowania.
12. Sprzątanie pokoju stołowego oznacza wyrzucenie torebek po fastfoodach z tylnego siedzenia samochodu.
13. Przyczyną braku kontaktu z rodziną jest to, że nie posiadają oni adresu e-mailowego.
14. Jeśli masz na ścianie/lodówce poprzyczepianych mnóstwo kolorowych karteczek to znaczy, że jesteś człowiekiem zorganizowanym.
15. Większość dowcipów poznajesz po raz pierwszy przez Internet.
16. W domu zakładasz sobie drugą linię telefoniczną by w ogóle móc rozmawiać przez telefon.
17. Wychodzisz z Internetu i masz paskudne uczucie, że właśnie rozstałeś się z ukochaną.
18. Wstajesz rano i wchodzisz do Internetu zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.
19. Budzisz się o drugiej nad ranem by pójść do łazienki, a w powrotnej drodze do łóżka sprawdzasz jeszcze czy ktoś nie przysłał Ci e-maila.
20. Gdy się uśmiechasz, albo robisz inne miny przekrzywiasz odruchowo głowę na bok [:-)]
21. Czytasz ten tekst.
22. Co gorsza, prześlesz go komuś dalej...
[ Dodano: 2008-11-30, 10:41 ]
A teraz, żebyście nie zapomniały jak się gębusię w uśmiech układa:22 dowody na to, że żyjesz w XXI wieku:
1. Właśnie próbowałeś wprowadzić swój PIN do mikrofalówki.
2. W swoim notesie masz listę piętnastu numerów telefonów swojej najbliższej trzyosobowej rodziny.
3. Wysyłasz swojemu synowi SMS-a z informacją o tym, że już pora na kolację, a on odsyła Ci emalia z odpowiedzią, że zaraz przyjdzie do kuchni.
4. Twoja córka sprzedaje lizaki przez swoją witrynę internetową.
5. Kilka razy dziennie gawędzisz z nieznajomym z południowej Afryki, ale w tym miesiącu nie rozmawiałeś jeszcze ze swoim sąsiadem zza ściany.
6. Twoja matka prosi Cię o wysłanie zdjęcia Twego nowonarodzonego dziecka w jotpegu by móc z niego zrobić wygaszacz ekranu.
7. Wracając z pracy zatrzymujesz samochód na podjeździe do swojego garażu i dzwonisz z komórki by sprawdzić czy ktoś jest w domu.
8. Każda reklama w telewizji posiada adres WWW na dole ekranu.
9. Kupujesz komputer, a po sześciu miesiącach jest on przestarzały i wart połowę ceny za którą go kupiłeś.
10. Wyjście z domu bez telefonu komórkowego, którego nie miałeś przez dotychczasowe 20-50 lat swojego życia, spowoduje panikę i to że po telefon wrócisz do domu.
11. Zapłacenie za coś żywą gotówką, zamiast karty kredytowej czy debetowej, to przedsięwzięcie, które wymaga wcześniejszego zaplanowania.
12. Sprzątanie pokoju stołowego oznacza wyrzucenie torebek po fastfoodach z tylnego siedzenia samochodu.
13. Przyczyną braku kontaktu z rodziną jest to, że nie posiadają oni adresu e-mailowego.
14. Jeśli masz na ścianie/lodówce poprzyczepianych mnóstwo kolorowych karteczek to znaczy, że jesteś człowiekiem zorganizowanym.
15. Większość dowcipów poznajesz po raz pierwszy przez Internet.
16. W domu zakładasz sobie drugą linię telefoniczną by w ogóle móc rozmawiać przez telefon.
17. Wychodzisz z Internetu i masz paskudne uczucie, że właśnie rozstałeś się z ukochaną.
18. Wstajesz rano i wchodzisz do Internetu zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.
19. Budzisz się o drugiej nad ranem by pójść do łazienki, a w powrotnej drodze do łóżka sprawdzasz jeszcze czy ktoś nie przysłał Ci e-maila.
20. Gdy się uśmiechasz, albo robisz inne miny przekrzywiasz odruchowo głowę na bok [:-)]
21. Czytasz ten tekst.
22. Co gorsza, prześlesz go komuś dalej...
[ Dodano: 2008-11-30, 10:41 ]
W łeb, za szmaty i do lekarza! A jak to dysk mu wypada...? Nie straszę, ale po rozum to duże dziecko niech idzie chociaż do lekarza, a przy okazji niech powie o plecach...ale oczywsicie do lekarza nie pojdzie
Witam w ten ponury niedzielny i ostatni listopadowy ranek.
Idzie się załamać bo tyle się napisałam a ten kurdupel podszedł i wyłączył mi komputer wogóle się nie słucha 
Wymyśliłam co zrobie z praniem. Zaniosę do przyjaciółki, ona mi wszytko popierze. Ma szybki program w pralce, ciepło w domu więc dwa dni i po sprawie. A ja nie będę się stresować że nie zdążę.
Torbę sumiennie codziennie dopakowuję. Jeszcze musze dokupić pastę i szczoteczkę do zębów. No i zapakować kubek i sztućce.
Łóżeczko jutro zamówię, nie mam już na co czekać.
A co do dysku to ja mam jeden wybity i wiem co to za ból szczególnie w ciąży. jak można to zapobiegajcie
Dziś na obiad pulpeciki w białym sosie i też dzień lenistwa. Ale trzeba korzystać ile się da
Idzie się załamać bo tyle się napisałam a ten kurdupel podszedł i wyłączył mi komputer
wogóle się nie słucha Wymyśliłam co zrobie z praniem. Zaniosę do przyjaciółki, ona mi wszytko popierze. Ma szybki program w pralce, ciepło w domu więc dwa dni i po sprawie. A ja nie będę się stresować że nie zdążę.
Torbę sumiennie codziennie dopakowuję. Jeszcze musze dokupić pastę i szczoteczkę do zębów. No i zapakować kubek i sztućce.
Łóżeczko jutro zamówię, nie mam już na co czekać.
A co do dysku to ja mam jeden wybity i wiem co to za ból szczególnie w ciąży. jak można to zapobiegajcie
Dziś na obiad pulpeciki w białym sosie i też dzień lenistwa. Ale trzeba korzystać ile się da
Witam dziewczyny:)))
Motylek-No faktycznie Twoj Filipek nie chce opuszczac Twojego brzusia ,w takim razie jutro nam Daj znac co i jak na tym ktg 
Milutka-wiem jaki to ból byc cały czas w domu...Od jutra mi leci juz drugi miesiac jak nigdzie nie wychodze i leze...Na dodatek teraz jakos mniej osob mnie odwiedza i na łeb z nudow dostaje Ale coz mus to mus....
Ananke-Widze ze Ty tak jak ja-wszystko byle jeszcze nie rodzic
Karola-no Twoje kulotko niedługo bedzie Kostkiem-teraz to juz z gorki...
Evik-o kurka przypomnilas mi o kubku do szpitala bo ja zupełnie o tym nie pomyslalam
,sztucce spakowalam a o kubku to nic
W nocy latałam do kibelka i sniło mi sie ze urodzilam.Czytalam ze pod koniec ciazy czesto wystepuja tego rodzaju sny
Motylek-No faktycznie Twoj Filipek nie chce opuszczac Twojego brzusia
,w takim razie jutro nam Daj znac co i jak na tym ktg Milutka-wiem jaki to ból byc cały czas w domu...Od jutra mi leci juz drugi miesiac jak nigdzie nie wychodze i leze...Na dodatek teraz jakos mniej osob mnie odwiedza i na łeb z nudow dostaje
Ale coz mus to mus....Ananke-Widze ze Ty tak jak ja-wszystko byle jeszcze nie rodzic
Karola-no Twoje kulotko niedługo bedzie Kostkiem-teraz to juz z gorki...
Evik-o kurka przypomnilas mi o kubku do szpitala bo ja zupełnie o tym nie pomyslalam
,sztucce spakowalam a o kubku to nicW nocy latałam do kibelka i sniło mi sie ze urodzilam.Czytalam ze pod koniec ciazy czesto wystepuja tego rodzaju sny
-
milutka204
- Cyber rusałka
- Posty: 7293
- Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14
magda83, podziwiam 
ja bym chyba kurzej dupki dostala dlatego smigam z pokoju do pokoju .... co godzine troche leze i smigam was podglądnac
a tak wogole jaka nudna niedziela niedziela zawsze jest taka wrr... mam flaki w lodowce....ale mam ochote na zacierke tylko jest problem nie mam najmniejszej ochoty gotowac :D
no i znow mnie siuski ciagna no nic spadamy....... pozdroweczki....jutro grudzien ...wasz miesiac:) no i chyba moj....
ja bym chyba kurzej dupki dostala dlatego smigam z pokoju do pokoju .... co godzine troche leze i smigam was podglądnac a tak wogole jaka nudna niedziela niedziela zawsze jest taka wrr... mam flaki w lodowce....ale mam ochote na zacierke tylko jest problem nie mam najmniejszej ochoty gotowac :D
no i znow mnie siuski ciagna no nic spadamy....... pozdroweczki....jutro grudzien ...wasz miesiac:) no i chyba moj....
heh.. ja dziś w nocy też rodziłamW nocy latałam do kibelka i sniło mi sie ze urodzilam.Czytalam ze pod koniec ciazy czesto wystepuja tego rodzaju sny
taa, teraz to już się tylko wyszywaniem zajmę, bo juz zakupy wszystkie mam zrobione, spakowana jestem i psychicznie gotowa na rodzenie.... także trzeba znaleźć zajęcie dla myśli, żeby na siłę czegoś nie zmalować.... i tak dziś za chwilkę robię tonę ruskichAnanke-Widze ze Ty tak jak ja-wszystko byle jeszcze nie rodzic
a Młodemu podrukowałam szablony na ozdoby choinkowe, więc go zagonię do robótek ręcznych.... na jutro mam w planach (o ile nastrój będzie lepszy) układanie życzeń bożonarodzeniowych, bo co roku sama bazgrzę... a potem cos wymyślę 
Witajcie, w słoneczne przynajmniej u mnie popołudnie!
Ja dzisiaj nie narzekam, wyspałam się i do Klubu Wyspanych Inaczej się nie piszę. Może dlatego, że nadreptałam się wczoraj dużo, goście do 23 posiedzieli, później zmywanko, sprzątanko i w końcu poległam...spałam do 11, nawet mi umknęło jak męzuś do szkoły się wymknął.
Karolka, cieszę się, że jesteś. Wiesz, ja też mam upatrzony model łóżeczka z Arti ale nie zamawiam bezposrednio od nich, męzu znalazł jakąś hurtownię gdzie wychodzi deko taniej...czekamy więc do wypłaty.
Tosia, Karolka gratuluję ustwienia łóżeczek. Aż się człowiekowi lżej na duszy robi jak wszystko z ustawianiem pójdzie po myśli i się przypadkiem jeszcze trochę przestrzeni ostanie wolnej. Mam nadzieję, że u mnie też tak bedzie. Tosiu, ja tez myslałam o wiklinowych koszyczkach na wszystkie akcesoria Bartusiowe. Wymysliłam, że kupimy półeczkę na ścianę, i tam wszystko ułoże własnie w tych koszyczkach, bedzie pod reką i w miarę estetycznie.
Evik, dobrze, że przypomniałaś o sztućcach i kubku do szpitala. Zupełnie zapomniałam. A i jeszcze jedno trzeba spakować...małą butelkę wody mineralnej, woda bedzie do wypicia a potem butelka do rozrobienia tantum rosa w szpitalu.
Osita, zapewne zajęta gośćmi więc nic nie pisze. A nasze Kasie
któz to wie?? A Ania 1980??
Ananke,to Was zima zaskoczyła. 4 na minusie to faktycznie zimno jak na wyspowy klimat.
Ja dzisiaj nie narzekam, wyspałam się i do Klubu Wyspanych Inaczej się nie piszę. Może dlatego, że nadreptałam się wczoraj dużo, goście do 23 posiedzieli, później zmywanko, sprzątanko i w końcu poległam...spałam do 11, nawet mi umknęło jak męzuś do szkoły się wymknął.
Karolka, cieszę się, że jesteś. Wiesz, ja też mam upatrzony model łóżeczka z Arti ale nie zamawiam bezposrednio od nich, męzu znalazł jakąś hurtownię gdzie wychodzi deko taniej...czekamy więc do wypłaty.
Tosia, Karolka gratuluję ustwienia łóżeczek. Aż się człowiekowi lżej na duszy robi jak wszystko z ustawianiem pójdzie po myśli i się przypadkiem jeszcze trochę przestrzeni ostanie wolnej. Mam nadzieję, że u mnie też tak bedzie. Tosiu, ja tez myslałam o wiklinowych koszyczkach na wszystkie akcesoria Bartusiowe. Wymysliłam, że kupimy półeczkę na ścianę, i tam wszystko ułoże własnie w tych koszyczkach, bedzie pod reką i w miarę estetycznie.
Evik, dobrze, że przypomniałaś o sztućcach i kubku do szpitala. Zupełnie zapomniałam. A i jeszcze jedno trzeba spakować...małą butelkę wody mineralnej, woda bedzie do wypicia a potem butelka do rozrobienia tantum rosa w szpitalu.
Osita, zapewne zajęta gośćmi więc nic nie pisze. A nasze Kasie
któz to wie?? A Ania 1980??Ananke,to Was zima zaskoczyła. 4 na minusie to faktycznie zimno jak na wyspowy klimat.
Evik- dzieki za przypomnienie, też nie pomyslałam o sztućcach, kubku i talerzu
Anka- no my własnie takie półeczki mamy już zamontowane tylko koszyczki jeszcze musze dokupić i dwa dać zrobić na wymiar tylko jeszcze nie wiem gdzie
A ja dziś wyspana jak nigdy wstałam. Poszłam tylko raz do kibelka i synuś mi chyba przyjemność chciał zrobić bo przesunął się tak że mogłam cały pęcherz opróżnić- jejciu jaka ulga- wreszcie normalne siusiu w ilościach nadprogramowych
To o mnie - zdecydowanieWstajesz rano i wchodzisz do Internetu zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.
Anka- no my własnie takie półeczki mamy już zamontowane tylko koszyczki jeszcze musze dokupić i dwa dać zrobić na wymiar
tylko jeszcze nie wiem gdzieA ja dziś wyspana jak nigdy wstałam. Poszłam tylko raz do kibelka i synuś mi chyba przyjemność chciał zrobić bo przesunął się tak że mogłam cały pęcherz opróżnić- jejciu jaka ulga- wreszcie normalne siusiu w ilościach nadprogramowych
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość