witam w pierwszy grudniowy poranek i stawiam
ja dziś skoro świt bo na 9 kontrola u ginki, a wcześniej trzeba śniadanko zjeść i małą do przedszkola wyprawić. zaraz ją budzę, humorku pewno nie będzie bo oczywiście przez wczorajszą drzemkę poszła spać późno
milutka - ja po tym fenoterolu też byłam niespokojna, ręce mi się trzęsły serce kołatało - i przenosłam olę, więc spokojnie, podobno takie objawy przy nim to normalka.
poddacie jakiś pomysł na zabicie nudy????
tt?
