To często tak jest - moja też mi się nie podobała na zdjeciachpowiem szczerze ze na fotkach niewyglada tak ładnie jak w rzeczywistosci
Bardzo fajna sukienka - czekamy na fotki panny młodej w niej 
-
JustynaiGabi
- JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
- Posty: 1065
- Rejestracja: 07 mar 2007, 18:46
cześć dziewczynki!!!!!!!!!!!!!
sorki ze tak długo się nie odzywałam ale byliśmy w radzyminie cały czas.......
synek jest poród (przy znieczuleniu) był ekspresowy....... 4,5 godz........rano w środę miałam się zjawić na planowaną hospitalizację......i w drodze do szpitala dostałam prawdziwych skurczy porodowych........ hihihih na izbie debatowali 2 godz czy mnie przyjąć czy odesłać, w końcu pani doktor stwierdziła że wieloródka to szybko pójdzie a dużo punktów się uzbiera w NFZ.... tak więc mnie zawieźli na górę........ poród był nawet przyjemny, w luksusowej sali tak jak na karową przystało.......później w sumie też nienarzekam......w dwójce z własną łazienką.....na 3 dzień do domu a w sumie na 2gi..... bo mały przyszedł na świat o 15.39 w środę tak więc w piątek po 16 hop do domku.........ale jeśli chodzi o polecenie to odradzam..... bo przy jakiś kłopotach są już problemy a i położne za bardzo nie pomagają bo jest się tak naprawdę przykutym do łóżka przez KTG (mają na tym punkcie hopla).
w domu panował sajgon...... mała zakochała się w bracie i co chwila skakała nad nim, całowała, dotykała itp. teraz pomału jest wprowadzany porządek.......uffffff jutro do przedszkola.......,
a jeśli chodzi o mój pobyt w szpitalu to Gabryśka przeżyła go bezboleśnie, nawet nie chciała przez tel rozmawiać.......jedynie to jak zobaczyła mnie bez brzucha to powiedziała o szymonka nie ma.......
fotki powklejam jutro......
aha najważniejsze mały miał 4030 i 56cm............
sorki ze tak długo się nie odzywałam ale byliśmy w radzyminie cały czas.......
synek jest poród (przy znieczuleniu) był ekspresowy....... 4,5 godz........rano w środę miałam się zjawić na planowaną hospitalizację......i w drodze do szpitala dostałam prawdziwych skurczy porodowych........ hihihih na izbie debatowali 2 godz czy mnie przyjąć czy odesłać, w końcu pani doktor stwierdziła że wieloródka to szybko pójdzie a dużo punktów się uzbiera w NFZ.... tak więc mnie zawieźli na górę........ poród był nawet przyjemny, w luksusowej sali tak jak na karową przystało.......później w sumie też nienarzekam......w dwójce z własną łazienką.....na 3 dzień do domu a w sumie na 2gi..... bo mały przyszedł na świat o 15.39 w środę tak więc w piątek po 16 hop do domku.........ale jeśli chodzi o polecenie to odradzam..... bo przy jakiś kłopotach są już problemy a i położne za bardzo nie pomagają bo jest się tak naprawdę przykutym do łóżka przez KTG (mają na tym punkcie hopla).
w domu panował sajgon...... mała zakochała się w bracie i co chwila skakała nad nim, całowała, dotykała itp. teraz pomału jest wprowadzany porządek.......uffffff jutro do przedszkola.......,
a jeśli chodzi o mój pobyt w szpitalu to Gabryśka przeżyła go bezboleśnie, nawet nie chciała przez tel rozmawiać.......jedynie to jak zobaczyła mnie bez brzucha to powiedziała o szymonka nie ma.......
fotki powklejam jutro......
aha najważniejsze mały miał 4030 i 56cm............
Buciki sa z przodu zabudowane wiec razcej mi zimno niebedzie,a wsumie tylko bede przechodzic w nich z samochodu do koscioła ,takze zmarznąć niepowinnam.
lilo, fotki slubne napwno wklejone będą
Dziewczynki módlcie sie ze mną żeby śnieg był 25 grudnia
,BArdzo chciałabym miec pare fotek ślubnych na dworze jak śnieg będzie
JustynaiGabi, GRATULUJEMY SYNUSIA Mały klopsik z niego
lilo, fotki slubne napwno wklejone będą
Dziewczynki módlcie sie ze mną żeby śnieg był 25 grudnia
,BArdzo chciałabym miec pare fotek ślubnych na dworze jak śnieg będzie JustynaiGabi, GRATULUJEMY SYNUSIA
Mały klopsik z niego 
.Ani parasoli,ani czapki..nawet kaptura nie miałam .Zmokłam jak cholercia Beatris60, widze ze juzcoraz blizej rozwiazania jestes ,nic dziwnego ze ci sie nic niechce,teraz to juz coraz wiecej odpoczywac powinnas.
Mój synus co chwila o mikołaju gada czeka juz na prezenty i choinke.
A własnie kiedy choineczke ubieracie??/
Ja myslałam zeby juz na mikołajnki ubrac,zeby dzieci prezenty znalazły pod choinką,ale niewiem czy nie za szybko
Jakbym ubrała w wigilie to by mi swieta raz dwa zleciały,i prawie bym ich niepoczuła
,nic dziwnego ze ci sie nic niechce,teraz to juz coraz wiecej odpoczywac powinnas.Mój synus co chwila o mikołaju gada
czeka juz na prezenty i choinke.A własnie kiedy choineczke ubieracie??/
Ja myslałam zeby juz na mikołajnki ubrac,zeby dzieci prezenty znalazły pod choinką,ale niewiem czy nie za szybko
Jakbym ubrała w wigilie to by mi swieta raz dwa zleciały,i prawie bym ich niepoczuła
miło takie coś udłyszeć, bo już wyrzuty sumienia mam, a normalnie są momenty w ciągu dnia że oczka sie zamykają i musze sie położyć,...i tych momentów coraz więcej,teraz to juz coraz wiecej odpoczywac powinnas.
u mnie choinke sie ubiera w dzień przed wigilią albo w wigilię.
mała ogląda wkoło reklamy i co nowa rzecz to na liste do mikołaja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości