To najlepsza metoda - wsiadać od razu.
noo, ja to wiem.. tylko wtedy ja pojechałam na usg, a Krzysiek czekał na pomoc drogową, żeby ściągnąć auto pod zakład... jakos mi się ten wypadek kojarzy z tym strachem, który wtedy we mnie zasiali, że Pestka ma wadę serca i taka blokada mi się zrobiła.... noo, ale jeżdzić muszę zacząć, bo obiecałam dziewczynom w Edynburgu, że będę na grupę matek z maluszkami przyjeżdżała raz w tyg

a tłuc się najpierw autobusem, potem pociągiem, a potem autobusem miejskim to ja już wolę wsiąść w auto... tylko ktos mnie musi tam wsadzić i nawrzeszczeć żebym jeździła

ale Krzysiek już się szykuje
[ Dodano: 2008-12-05, 16:33 ]
noo, ale to juz moje lęki, z którymi muszę sobie poradzić...

jakos będzie... tylko muszę zacząć jeździć, żeby zwiększyć swoją pewność siebie w tym temacie
noo, a tak w ogóle to kupilam dziś na ebauy komplecik welurkowy dla Maluszka
