widze ze basia chyba pojechala na porodowke
u mnie naprzykld nic na porod nie wskazywalo,polozylam sie wiecorem i o 3 nad ranem obudzily mnie skurcze co 7 minut,po dwoch godzinach co 5 wiec pojechalismy do szpitala,skurcze mialam co 5 minut takie 90-100 rozwarcie na 2cm i glowka wysoko,o 12 mialam skurcze powyzej 127[na tylu sie skala konczla] ale krotko mnie trzymaly 7-10 sekund rozwarcie na 3cm i glowka wysoko wiec przebili mi wody a wtedy skorcze mialam okropne dlugie p15-20 sekund wiec mi mowili ze powinnam niedlugo urodzic a tu nonono o 5 to samo rozwarcie wylam juz z bolu ale nie bralam znieczulenia zeby sie akcja porodowa nie spowolnila,ale o 7 lekarze powiedzieli ze jeszcze daja mdwie godziny i cesarka i ze mam wziac epidural bo i tak do cesarki mdadza to zeby sprobowac ,wiecie jaka to ulga to znieczulene szok,ale nic sie nie zmienilo i po tylu godzinach meczarni po 9 wzimnie na cesarke,normalnie czuje sie jakbym dwa porody przeszla
a bole krzyzowe to ja mam dopiero teraz
tak mnie plecy w krzyzu bola ze szok