Dziewczyny,dzis mysle wszystkie jestesmy przybite ta przerazajaco smutna wiadomoscia z Waszego watku,wyrazy wspolczucia dla Waszej Karolinki,czasami tu Was podczytywalam bo nasza kwietniowka Caro rodzi tu z Wami.Normalnie lzy kapia mi po klawiaturze
Nie wiem czy powinnam to pisac,ale podziele sie z Wami tym co ja wiem na ten temat,pare lat temu mojej kolezance umarly blizniaki w brzuszku,byla wtedy w 6 miesiacu i tez jej indukowali porod, nikt z nas tego nie rozumial i myslelismy dokladnie tak jak Wy,ze to nieludzkie...Jednak moja znajoma polozna powiedziala,ze tak robia wlasnie po to zeby kobieta lepiej ta cala tragedie przeszla psychicznie.Ponoc dla zdrowia psychicznego tak jest madrzej...