Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

08 gru 2008, 23:47

Cześć dziewczynki. Przepraszam za moją nieobecność... :ico_wstydzioch:
Wybaczcie.
Ja juz mam w domciu babcie i bardzo się cieezszę.
Normalnie babcia chce mnoe wyręczać ze wszystkiego...a ja jej nie pozwalam hihi, no miło że mi poprasuje (nie cierpioę tego :-D ) ale najwazniejsze że jest.
Antolek radosny, cieszy się babcią, choc na poczatku wstydził sie troszkę.
teraz już są super kumplami z babcią, tylko nad ranemAntoś woli "trzymać mnie za spódnicę"

Dziewczynki, obiecuję poprawę, będe pisac częsciej...choc nie wiem czy teraz tak czesto jak kiedyś bo mam gościa w domciu.

Buziaczki.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

09 gru 2008, 16:40

cześć kobietki kochane

Ja dzisiaj u dawnej znajomej byłam, miło było, no i wkręci mnie w swoje towarzystwo angielskich mamusiek, trochę mam pietra bo ona mówi perfekt po angioelsku, a u mnie się włącza tak zwany kompleks Polaka :ico_haha_01:
ale może dam sobie radę....dobrze by się zaznajomić z Angielskimi mamuśkami, a nie tylko z polskimi...co nie...

No jak tam Aginuś?

Awatar użytkownika
Aginka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2636
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:50

09 gru 2008, 20:41

No jak tam Aginuś?
Aginko jak się czujecie?
dziękuję ....już dużo dużo lepiej ... ja to nawet w pracy dziś byłam .... za to jutro znów mam wolne :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Kristi
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2259
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:14

09 gru 2008, 22:00

Hej Baboski :-)
Moje dzieci sobie juz spia,Nicolka zasnela mi na rekach o 19 00 tylko ja przenioslam do lozeczka i sobie spi,a Marcusek zasnal o 20 20 i taki spokoj i cisza w domu.. Az jakos tak glupio.. :-D
U mnie wszystko Ok.Wczoraj bylismy dwa razy na spacerku,a dzisiaj tylko raz. Do polodnia ale sobie dzieci wykapalam i siebie tez przy okazjii :ico_haha_02:
Teraz jak Nicolka nie spi w dzien to jest calkiem inaczej.. Chodzimy na spacerki,bawie sie z dziecmi itd..
Nicolka jest ostatnio jakas taka grzeczniejsza na spacerach.. ale w dalszym ciagu lobuz z niej ogromny i niechce sie sluchac, czasami mnie poslucha ale potem mnie tak nasladuje jak mowie nie nie nie,a ona wie ze nie wolno i chce dalej psocic.. :ico_oczko: :ico_haha_02:
Ale to dziecko i sie nauczy..
A Marcusek tez jest malym lobuzem,jak cos jest nie tak jak malutki chce zaczyna plakac.. i kazdy mu ulega,nawet Nicolka jak mala ma jakas zabawke co by Marcus chcial a mu jej nieda oj zaczyna plakac i Nicolka odrazu mu daje zabawke spowrotem..
Ale fajnie sie moje dzieci potrafia tez razem bawic.. :-D :ico_haha_02:

Magda fajnie ze masz babcie juz u siebie.. I ze ci pomaga,moja jak przyjezdza to tez mi zawsze prasuje.. bo tez nie lubie tego robic.. :ico_haha_02:
A co do takich spotkan z angielskimi mamusiami to jak najbardziej polecam,wymienicie doswiadczenia i bedzie Ok.Ja tez poznalam juz kilka mamus niemieckich i pogadalam i dogadalam sie i bylo i jest Ok, a nawet ostatnio spotkalam sie z jedna taka mamusia na miescie pogadalysmy i Ok.Ale we mnie taki kompleks Polaka sie caly czas odzywa.. wiem ze mowie po niemiecku dobrze,ale chcialabym mowic jeszcze lepiej.. :ico_oczko: :ico_noniewiem: Ale naucze sie mowic jeszcze perfekt.. mam czas .. ale Niemcy mi mowia ze bardzo dobrze mowie po niemiecku a tesc to mnie tak pochwalil.. powiedzial ze mowie lepiej po niemiecku od mojej tesciowej.. auu to moglo ja zabolec co wcale chyba nie jest prawda.. :ico_haha_01:

Aginka dobrze ze juz lepiej sie czujecie ..

Milej nocki i dobranoc papa

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

09 gru 2008, 22:55

Aginko no to git, jak to mówią...hihi :one:
Kristi no wlasnie, ja to staram się łapać angielski wszędzie gdzie to możliwe, ale jednak jak się siedzi w domu i przyjazni z polakami, to języka się nie szlifuje, dlategio bardzo chce się zakolegowac z Anglikami, a że jestem nieśmaiała, to dobrze że ta kumpela mnie wrpowadzi.

Wiecie co mój Antos dzisiaj rabo zrobił...?
Wyjął kwiatek z wazonu i zaniósł babci :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_brawa_01:
Ale fajnie sie moje dzieci potrafia tez razem bawic.. :-D :ico_haha_02:
oj fajne :-D :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

10 gru 2008, 13:36

witam.
Magdalena_82, fajnie,że poznasz angielskie mamuski,ja tu też sama,mam polskie koleżanki i żadnych angielskich,nie znam języka za dobrze powiem tylko podstawy ale wlasnie nie mam jak szlifować.też jestem wstydliwa i nieśmiała a tak prawdę mówiąc jestem cykor i łatwiej mi powiedzieć do kogoś ze nie rozumiem niż próbować pogadać :ico_wstydzioch: wiem ze to głupie ale jak nie mam obycia to tak jest.Boję się,że zdziczeję do reszty :ico_noniewiem: zapisałam się do szkoły językowej zdałam egzamin ale nie było już dla mnie miejsc,może po świętach powiedzieli ale jakoś wątpię żeby się zwolniło myślę że dopiero od nowego roku a szkoda bo juz by był kontakt z językiem i wogóle z ludzmi.

Awatar użytkownika
Kristi
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2259
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:14

10 gru 2008, 14:26

Hej Kochane :-)
Moj ten niby zepsuty aparat zadzialal.. ale nie do konca dziala tak fajnie,ale dzisiaj mnie aparat zaskoczyl bo go zalaczylam i dzialal.. wiec szybko zrobilam pare foteczek dzieciom.. A teraz niechce sie aparatu obiektyw schowac.. :ico_noniewiem: ja czekam tylko na koniec aukcjii na e-bayu i bede miala nowy aparat bo na ten niemoge czekac czy zadziala czy nie.. :ico_haha_02:
Pozatym to Ok.
Nicolka wlasnie patrzy na bajke a Marcusek spi,fajnie sie pobawilismy do polodnia a na spacerku nie bylismy bo mgla jest i strasznie zimno.. i tak jakos ciapowato..
Macie racje z tym ze jak sie siedzi w domu i nie wychodzi i niema za bardzo kontaktu z innymi ludzmi czy mamusiami.. to nie jest za ciekawie.. ale ja z mezem tez lubimy ogladac niemiecka telewizje wiec mysle ze w jakis tam sposob tez to pomaga,ja po niemiecku mowie dobrze umiem sie bardzo dobrze dogadac ale do perfekcjii jeszcze mi brakuje :-D Ja po niemiecku rozumiem prawie ze wszystko :-)

Gabi ja jestem w Niemczech juz 4 lata,a na nastepny rok bo w maju bede 5 lat :-) Kurde to niesamowite jak to szybko mineloo.. A w sierpniu bedziemy mieli z mezem 5 rocznice slubu :ico_brawa_01: :ico_haha_02: :ico_oczko:

Milego dnia papa

Awatar użytkownika
Aginka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2636
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:50

10 gru 2008, 15:35

Magdalena_82, zubelek, Kristi, a ja Was podziwiam .... ja choć angielski znam dosć dość ,natomiast niemiecki :ico_olaboga: choć uczyłam się go 5 lat niepamiętam zbyt wiele bo nie mam i nie musze mieć z nim nic do czynienia (oczywiście rzeczywistość wszystko weryfikuje) to nigdy w świecie nie wyjechałabym za granicę na dłużej .....ale oczywiście gdybym nie miała tutaj pracy myślałabym zupełnie inaczej ..... dlatego podziwiam wszystkich wyjeżdzających ... a już zupełnie szacunek dla tych którzy wyjeżdzają "w ciemno" - ja nie ruszęsię poza Rzeszów gdy nie mam pewności że będę miała gdzieś godny "nocleg" :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: - no ale ja taka nonono jestem :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

10 gru 2008, 15:59

Aginka, to jest racja,nawet jak się jedzie do pracy to jest ryzyko,bo co kiedy coś nie wypali? moj brat miał tu załatwić pracę mojemu maćkowi,ten zostawił w polsce pracę i rodzinę i przyjechał tu i okazało się że pracy żadnej nie ma,że ma sam szukać.załamka ale szukał i znalazł dzięki bogu bo już wcale nie jest tu tak łatwo z tą pracą.przyjechaliśmy my i na początku z wielkimi obawami żyliśmy bo w pierwszej pracy macka oszukali,nie zapłacili mu i dopiero w drugiej się udało,że dostał kontrakt itp.Jest dobrze,życie leprze ale tęsknota za najbliższymi okropna,jak coś się stanie,jakikolwiek problem...człowiek musi liczyć tylko na siebie.W sumie w pl też byliśmy sami,sami chowaliśmy dzieci itp nikt nam nie został żeby móc gdzieś wyjść,zawsze sami ale bliscy byli nie daleko i to był komfort psychiczny.Wiem,że muszę się nauczyć języka,bo mój maciek nie może wszystkiego sam załatwiać,zwalniać sie z pracy żeby iść z dzieckiem do lekarza itp ale to nie takie łatwe.Tv jest dobre jak cokolwiek się umi a ja za wiele nie rozumiem,mogę jedynie się osłuchać a przy dzieciach to i tak nie łatwe wogóle telewizor oglądac :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

10 gru 2008, 16:23

Gabi, a ja stawiam,że byś dała tak samo i Aginka bo nie radzimy sobie z kłopotami które nas nie spotkają a jak już staną nam na drodze ,to jest inaczej,jesteśmy silni i dajemy radę bo innego wyjścia nie ma.Pamiętam jak zawsze myślałam jak to musi być trudno mieć chore dziecko,podziwiałam rodziców i nadal podziwiam ale że dam radę zrozumiałam dopiero,gdy bóg też mnie takim dzieckiem obdarował.Czasem sama myślę,skąd te siły się czerpie ?je się po prostu ma i kożysta się z nich kiedy trzeba pełną parą .

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości