Ja ostatnio jeszcze wiekszego apetytu dostałam wiec nie wiem jak to bedzie za parę tygodni
dziewczyny ja tez sie boję... bardziej niż za pierwszym razem, bo teraz już wiem co mnie czeka
dlatego jak to tylko możliwe staram się o tym w ogóle nie myśleć, po co się stresowac za wczasu? wejdzie to wyjśc musi hehe
zresztą jak narazie Lenka odwrócona jest pośladkowo tak że nie wiadomo czy nie będzie cesarki
co do apetytu to strasznie dużo jem słodkości, wiem że to puste kalorie ale nie moge sie powstrzymać
przy kalince było podobnie i przytyłam 21 kg 
dlatego jak to tylko możliwe staram się o tym w ogóle nie myśleć, po co się stresowac za wczasu? wejdzie to wyjśc musi hehe
zresztą jak narazie Lenka odwrócona jest pośladkowo tak że nie wiadomo czy nie będzie cesarki
co do apetytu to strasznie dużo jem słodkości, wiem że to puste kalorie ale nie moge sie powstrzymać
przy kalince było podobnie i przytyłam 21 kg
BeWu, ja słodkości a w szczegolności czekoladę to bym jadła garściami, ale próbuje z różnym skutkiem ograniczać wiadomo jak mus to mus i zjeść trzeba. Aż sie boje ile to kg przybędzie już jestem 9 na plusie
[ Dodano: 2008-12-09, 13:11 ]
BeWu, ale Lenka może sie jeszcze dwa razy odwrócić, jeszcze trochę miejsca ma
wiadomo jak mus to mus i zjeść trzeba. Aż sie boje ile to kg przybędzie już jestem 9 na plusie [ Dodano: 2008-12-09, 13:11 ]
BeWu pisze:Lenka odwrócona jest pośladkowo tak że nie wiadomo czy nie będzie cesarki
BeWu, ale Lenka może sie jeszcze dwa razy odwrócić, jeszcze trochę miejsca ma
malgoskab pisze:BeWu, ale Lenka może sie jeszcze dwa razy odwrócić, jeszcze trochę miejsca ma
też tak myślę....ale zawsze jakaś obawa jest...
najbardziej się boje tego że jak się Lenka nie odwróci i zacznę rodzić przed terminem /tak jak Kali/ to każą mi sie meczyć, aż w końcu łaskawie zrobią mi tą cesarkę...
najlepiej byłoby gdyby Lenka jednak się odwróciła i urodziła normalnie...
chyba z dwojga lepsza jest pierwsza nieświadomośćcyn.inspiration pisze:jedne boją się bo nie wiedzą a inne boją bo wiedzą
Teraz głowa pęka od myślenia nad rzeczami które ci wcześniej nie przychodziły nawet do głowy. W pierwszej ciąży myślisz głównie o bólu i o tym czy dasz rade, a w kolejnej o rzeczy okołoporodowe czy wszystko będzie wporządku, jakie komplikacje moga byc itd. [ Dodano: 2008-12-09, 16:00 ]
to tak jak ja z MadziąBeWu pisze:przy kalince było podobnie i przytyłam 21 kg
Też jestem ciekawa teraz na jakiej wadze skończe, ale jakos zbytnio się tym nie przejmuję bo i po co.cyn.inspiration, spokojnie kochana - pomyśl sobie tak - tyle kobiet urodziło więc i Ty dasz rade!!! Pomimo stresu, ciężkiego i długiego porodu wszystko było wporządku i u każej napewno też tak będzie 
Boli - wiadomo, ale pomimo tego że juz wiem jaki to ból - przy pierwszym porodzie nie brałam żadnego znieczulenia i teraz też nie mam zamiaru - damy rade a ból da sie wytrzymać. 
27 godzin plus skurcze wywoływane Oxytocyną juz po kilku godzinach w związku z czym większość godzin miałam silne skurcze i tak uwierz jest to do wytrzymania, a jak dostaniesz na ręce swoje maleństwo to o całym bólu zapominasz i dla tego momentu mogłabyś rodzic jeszcze raz! Głowa do góry - nie jest to tak straszne jak nasze wyobrażenia! Przepraszam że Cię wystraszyłam - po prostu pisze jak jest, ale kobieta wiele wytrzyma dla maleństwa
Boli - wiadomo, ale pomimo tego że juz wiem jaki to ból - przy pierwszym porodzie nie brałam żadnego znieczulenia i teraz też nie mam zamiaru - damy rade a ból da sie wytrzymać.
27 godzin plus skurcze wywoływane Oxytocyną juz po kilku godzinach w związku z czym większość godzin miałam silne skurcze i tak uwierz jest to do wytrzymania, a jak dostaniesz na ręce swoje maleństwo to o całym bólu zapominasz i dla tego momentu mogłabyś rodzic jeszcze raz! Głowa do góry - nie jest to tak straszne jak nasze wyobrażenia! Przepraszam że Cię wystraszyłam - po prostu pisze jak jest, ale kobieta wiele wytrzyma dla maleństwa
cześć Dziewczyny witam się z wieczorka
[ Dodano: 2008-12-09, 22:33 ]
a my dzisiaj jesteśmy po pierwszym spotkaniu na szkole rodzenia
Było fajnie chociaz to spotkanie było organizacyjne ale i tak ok. Grupa jest nieduża bo siedem par - sami mlodzi ludzie wiec fanie chociaż rożni ale nie bede ich oceniać po pierwszym spotkaniu - może zmienię zdanie.
Z tego co położna mówiła to plan spotkań zapowiada sie ciekawy. Począwszy od odzywiania przez poród, połóg, laktację, spotkanie z gin., panią od komórek macierzystych, oglądanie szpitala do pielęgnacji noworodka i co ważne ćwiczenia fizyczne wiec super. Zdrowego ruchu nigdy za wiele.
A poza tym dostaliśmy jakieś książeczki i ulotki do czytanie wiec bede miała zajęcie
[ Dodano: 2008-12-09, 22:33 ]
a my dzisiaj jesteśmy po pierwszym spotkaniu na szkole rodzenia
Było fajnie chociaz to spotkanie było organizacyjne ale i tak ok. Grupa jest nieduża bo siedem par - sami mlodzi ludzie wiec fanie chociaż rożni ale nie bede ich oceniać po pierwszym spotkaniu - może zmienię zdanie.
Z tego co położna mówiła to plan spotkań zapowiada sie ciekawy. Począwszy od odzywiania przez poród, połóg, laktację, spotkanie z gin., panią od komórek macierzystych, oglądanie szpitala do pielęgnacji noworodka i co ważne ćwiczenia fizyczne wiec super. Zdrowego ruchu nigdy za wiele.
A poza tym dostaliśmy jakieś książeczki i ulotki do czytanie wiec bede miała zajęcie
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość