hej dziewczyny
Tez nie moge jakos na niczym sie skupic bo ciagle mysle o Karoli....
A napisala cos dlaczego?co bylo powodem?
Za godzine jade do ginka
noo, tak myślałamananke, 18-ty to bardzo dobry dzien na rodzenie (sprawdzilam na sobie)
kurczaczki, tylko ja to się bólu porodowego nie boję... tylko narkozy albo zzo noo, ale co lekarz doradzi to będzie... a może Pestka fiknie w ciągu tygodnia?pomysl sobie, ze wiele kobiet prosi o cesarke (i placi za nia kupe pieniedzy)... no bo w koncu, to nie boli, a dzidzie masz przy sobie szybciutko
dokładnie, tosia, masz rację - będzie gotowa to zajrzy... a my będziemy czekały na tę chwile tak długo, jak trzeba będzieA co do Karoli- myślę że jak będzie coś wiedziała to da znać a póki co nie należy jej specjalnie zawracać głowy. Jak będzie gotowa zajrzy tutaj - póki co dajmy jej pozbierać sie po tym wszystkim. Myślę że teraz ma dość na głowie i nie powinna jeszcze zajmować się tym żeby nas podtrzymywać na duchu
Popieram Cię Tosieńko i uważam, że mimo traumy jakiej doznała nasza Karolina to i tak tu wróci, takie jest moje zdanie. Wszystkie wiemy jakak silna z niej osobowość i że ma w sobie tyle wiary w lepsze jutro, że całe forum by obdzieliła. Póki co nalezy jej się chwila spokoju, czas na ukojenie bólu i cierpienia po stracie synka.A co do Karoli- myślę że jak będzie coś wiedziała to da znać a póki co nie należy jej specjalnie zawracać głowy. Jak będzie gotowa zajrzy tutaj - póki co dajmy jej pozbierać sie po tym wszystkim. Myślę że teraz ma dość na głowie i nie powinna jeszcze zajmować się tym żeby nas podtrzymywać na duchu
Może być i tak, póki co złe mysli i obawy w kąt.a może Pestka fiknie w ciągu tygodnia?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość