Awatar użytkownika
ivkaJ
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 115
Rejestracja: 11 lut 2008, 18:56

15 mar 2008, 14:40

Karolina kup specjalne lyzeczki z kauczuku. Ja mam takie i bardzo sobie chwale. moje jeszcze zmieniaja kolor jak jedzenie jest za gorące, super sprawa :ico_brawa_01:
współczuje Ci z tymi oczami nie wyobrazam sobie nawet takiego bolu :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

15 mar 2008, 16:11

no dzieki, musze sie umowic na wizyte u okulisty i zrobic nowe okulary, bo inaczej znowu mnie zlapie dol, te okulary mialam robione chyba z 5 lat temu wiec sa za slabe i juz mi sie znudzily, a jak kupie nowe to moze sie latwiej pogodze z tym iz nie moge nosic soczewek, coz trudno :ico_noniewiem: a lyzeczki to rzeczywiscie chyba powinnam zmienic, wiem o jakich mowisz bo kupilam siostrze w grudniu zetsaw miseczka z lyzeczka taki pierwszy zestawm dla dziecka i byla taka super mieciutka lyzka :)

[ Dodano: 2008-03-15, 15:12 ]
a wczoraj musialam sobie poprawic humor pysznym likierkiem :) bo mialam dosc, bardzo polecam, byl pycha :)

Awatar użytkownika
ivkaJ
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 115
Rejestracja: 11 lut 2008, 18:56

15 mar 2008, 17:13

mniam mniam :-D :-D juz niedlug sie napije, jeszcze 2 miesiące :ico_haha_01: :ico_haha_01:
moja soistra tez nosi okulary i cale dzeicnstwo sie tego wstydzila. teraz jest po 20 stce ale jak ktos obcy przychodzi to sciąga...w praccy tez nie nosila, ale glowa ją bardzo bolala to zacząła :ico_puknij: teraz caly czas mowi o operacji, bo tak nie moze zaakceptowac si e w okularach. :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

15 mar 2008, 17:18

ja zaczelam nosic soczewki bo po prostu bylo mi wygodniej ale nigdy sie nie czulam przez nie gorzej, moj maz nosi okulary i ma bardzo skomplikowana wade, chcial zrobic operacje ale bylismy w klinice w polsce i tu w uk ale nikt sie podejmie zbyt duze ryzyko i zbyt skomplikowanan wada, no ale trudno, teraz sa takie ladne oprawki ze nawet czesto ludziom dodaja uroku :) ale podejrzewam ze nasza corenka tez bedzie miala jakas wade wzroku wiec trzeba bedzie byc na tym punkcie wyczulonym :)
ugotowalam bigosik, najadlam sie i mysle ze wyszedl mi pyszny, oczywiscie bylam pod stala obserwacja mojej kochanej Amelusi :ico_haha_02: a teraz sie turla po calym pokoju i tylko ja przenosze jak juz nie ma sie jak ruszyc :-)

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

15 mar 2008, 17:26

karolina- mam nadzieje, ze bół oczu przejdzie szybko. Mnie osobiści podobaja sie okulary, uważam, ze dobrze dobrane dodaja tylko uroku. Ja mam niewielka wade minusy, więc nosze tylko na wykłądach okularki i zawsze się wtedy ciesze :-D ale to pewnie dlatego, że nie musze ich nosić na stałe.

Tosia od paru dni strasznie marudzi przy jedzeniu, wrrr, mam nadzieje, ze to przez zęby bo normalnie czasami puszczają mi nerwy jak ją karmie. Dzisiaj o dziwo zrobiął sobie druga drzemke popołudniu :ico_szoking: czego nigdy nie robi, mam nadzieje, ze nie będzie chora.

Ja właśnie pichce steki na obiad bo mężowi się zachciało :-D z ziemniakami zapiekanymi w foli :)

Co do odchudzania u mnie niestety samo odstawienie słodyczy nic nie da. Mam mega insulinooporność- moj organizm nie umie wykorzystać tłuszczów zgromadzonych w tkance i dopiero jak sobie wyłącze wszystkie ale to wszystkie węglowodany to wtedy coś chudne. Na razie ćwicze sobie brzuch tak jak wam wczesniej psałam, a po świetach odkładam węglowodany bo przed nie ma sensu. Jak byłam na takiej diecie przed ciążą to schudłam w 4 miesiące 10 kg. Teraz chciałabym zrzucić 3-4 więc może zdąże przed wakacjami,.

A co do cellulitu to masakra, ale tutaj dietka sama nie pomoże , trzeba ćwiczyć, najlepiej tez chcodzić na drenaże limfatyczne, tylko ja niestety nie ma na to czasu nie mowiąć już o kasie :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-03-15, 16:28 ]
Ivka Wow teraz dopiero zauwazylam zdjęcie, jak twój Patryk pięknie już sam siedzi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

15 mar 2008, 17:37

ivka no foty superowe :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
u nas czas na danonka mala tak smiesznie zaciska usta i ciumka jakby cos przezuwala,

pruedence moze to zeby a moze jej humorki jakies i tyle....

ja tam mam troche celulitu ale ja i tak nigdy az tak nog nie pokazywalam wiec sie tym nie martwie poza tym moze jakbym zrzucila to co trzeba to wtedy by wyszlo bo tak to mam skore napieta tylko ze rozmar za duza :)

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

15 mar 2008, 18:14

karolina-ch, Pięknie opisałaś się sama!!! :ico_brawa_01:
Współczuje ci z tymi oczkami, a krzesełko rewelacyjne.
DZiewczyny czytam wasze posty od dwóch dni i powiem wam, że wszytkie chyba mamy już dosyć tego siedzenia w domu. Mi się wydaje że to zima i nieładna pogoda tak na nas wpływa, bo ja niechce wracać do pracy, jedynie bym chciała mieć więcej kontaktu z ludzmi.
Ale niestety ta emigracja mi doskwiera i to chyba za bardzo, bo mój mężuś już się martwi że nie wróce z Polski. Myślałam o tym ale ty jest moje serce z mężem i musze się nauczyć żyć w tej zimnej i bezdusznej Kanadzie.
Pisze tak bo Keely babcia jej mamy mama, dzień po pogrzebie zabrała ją na zakupy i wydała na nią 500$ aby poprawić chumor no i aby przyszykować się na wyjazd na dominikane, w dwa tygodnie po staracie córki i matki :ico_olaboga:
Keely nadal nie jaży pomimi prawie 11 lat, nie płacze i nie przyjmuje do wiadomości co się stało, bardzo mnie to męczy i mam dosyć tym bardziej.
A my z zosiakiem siedzimy w domku bo u nas zima nadal, tydzień temu spadło 60 cm śniegu była masakra :ico_szoking: , Nadal mamy zimno, a na nieszczęście mój mąż wraca do pracy i będe teraz przez miesiąc sama siedzieć i próbować się szykować do wyjazdu, szkoda tylko, że Zosia nie jest pomocna i to szykowanie jakoś mi idzie marnie.
Wisienko my myśleliśmy wyjechać do Nowej Szkocji, gdzie Ania z zielonych wzgórz pochodzi, to jest 16 godzin jazdy i planujemy, jeśli dojdzie do skutku , jechać nocą, wtedy większość czasu prześpi mała . Tak planujemy, ale czy pojedziemy to się okaże jeszcze.
Życze powodzenia !!!!
DZiewczyny zdjęcia przecudne !!!!!!
Dzieciaczki rosną aż się niechce wierzyć.
Dobra kończe marudzić !!!!!!!
PAAAAAAAA :ico_oczko:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

15 mar 2008, 19:00

kasia wspolczuje takiej pogody, to ma bardzo duzy wplyw na samopoczucie, Amelka tak szalala, szalala a w koncu musialam ja uspic bo nie moga zasnac i sie denerwowala, a ja sobie siedze i czytam co piszecie bo maz w pracy wraca kolo 20 wiec sobie siedze. ma lenia i nie mam sily nic robic, malutka jak ja usypiam to jest taka slodka, jak tak to szaleje i nauczyla sie piszczec, robi to tak ze ja mam wrazenie ze jej sie dzieje jakas straszna krzywda a ona sobie cwiczy glos i tak naprawde to sie potem smieje, najgorzej jak jestem np w kuchni a ona z mezemw pokoju to ja wpadam i sie go pytam co jej sie dzieje a moj maz mowi no zobacz czy jej sie dzieje jakas krzywda a Amlka wedy rogal na buzi, starszne to jest ale widocznie taki mamy etap, moglaby zaczac troche gaworzyc :ico_noniewiem:

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

16 mar 2008, 00:05

karolina-ch, ty nie masz lepiej tam na wyspach z pogodą. Malutka nie długo zacznie ci mówić !!!!!! nie martw się czas przyjdzie i na nią.
Zosiak też tak wrzeszczy, już jeden raz narazila sie sąsiadowi o 7 rano jak dala koncert tak walil w rury i krzyczał aby się zamkneła bo ona dopiero z nocki wrócił.
Dodatkowo gada jak najęta, dać jej tylko super zabawke w formie rurki dopicia albo telefon komórkowy i dziecka nie ma!!!
Zabawki jej nie są potrzebne, szybko się nudzą.
Humorek mi się poprawił, bosłonko wyszło i lece na spacerek tylko jak mała się obudzi, lece tak na 15 minutek , nawet nie wiem ile stopni jest ale słonko jeszcze świeci a jest dopiero 18-ta.
Miłej nocki dziewczyny paaaaaaaaa

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

16 mar 2008, 02:47

Hejo,
a ja wpadłam sie pozegnac z Wami na kilka dni. Zaraz wyjezdzamy. Jak wroce to nadrobie zaleglosci, wiec piszcie duzo zebym miała co czytac.
Buziole dla Was i Waszych Pociech!!!

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości