

od razu mi się lepiej zrobiło



dokładnie dzień po przylocie z PL (gdzie miałam robione USG pod kątem oceny wad płodu), zadzwoniła do mnie tutejsza położna z informacją że ma juz moje wyniki krwi dotyczące zespołu Downa. Wyszło że jestem w grupie podwyższonego ryzyka i proponuje mi badanie genetyczne (pobranie płynu owodniowego do badania ale to wiąże się z ew. poronieniem). Miałam mało czasu na zastanowienie bo trzeba było wykonac to badanie do 20tc (byłam wtedy w 19tc). Przeżyłam szok po takiej informacji, wylałam mnóstwo łez a strach miałam o maleństwo ogromny! Gdy jednak pierszy szok minął zaczełam czytać na ten temat dużo, o zespole Downa, badaniach genetycznych itd. Wtedy się uspokoiłam. Badanie to wiązało się z ryzykiem poronienia, a ja tak czy siak pomimo wyniku chciałam urodzić dzidzię, więc po co mi nawet pewność że dziecko może mieć Downa? Ciągle o tym myśle, ale jestem o niebo spokojniejsza, właśnie po przeczytaniu wielu artykułów na ten temat (dlatego tak ważne jest wiedzieć więcej). USG które robiłam w PL wyszło że dzidzia jest zdrowa (choć lekarze mówią że ponoć zespołu Downa nie da sie wykryć podczas USG). Jednak z informacji jakie wyczytałam sa cechy które mogą wskazywać na zespó Downa podczas badanie USG (wady serca, rozszczep kręgosłupa, brak widocznej kości nosowej - fakt że wszystko kwestia jak bardzo rozwinięta jest wada). U mnie było wszystko wporzątku więc mam ogromną nadzieję że dzidzia jest w zdrowa choć to będe wiedziała w 100% dopiero jak urodzę...aż tak wcześnie?? co się działo??
cieszę się że podjełaś już decyzjędokładnie.. obczytałam się przez dwa dni tyle, że szok... i pomimo tego, że jestem za rodzeniem naturalnie to w tej sytuacji wole cesarkę
nigdy nie paliłam i mam 25 latpalisz? a moze jestes po 40tce?
zgodziłam się na badanie krwi które mi zaporoponowali (teraz żałuję bo wolałabym nie wiedzieć i się nie stresować) na sprawdzenie prawdopodobieństwa urodzenia dziecka z zespołem Dowana. Z krwi oznacza się stężenie hormonów estriolu i beta HCG, jak również substancji białkowej (AFP), następnie wyniki sa oceniane w odniesieniu do wieku matki, wieku ciąży i na ich podstawie określa się prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z zespołem Downa.a dlaczego ci wciągnełi w grupę ryzyka?
na USG? Czemu dokłądniej nie sprawdzili tylko cię w niepotrzebny stres wpędzili?to tak, jak u mojej Pestki dopatrzyli się ciężkiej wady serca
no to jest strasznejak sobie pomysle ze moglo mnie spotkac to co Karoline na grugniowkach to mi lzy w oczach staja...
Edytko... nie myśl w ten sposób nawetjak sobie pomysle ze moglo mnie spotkac to co Karoline na grugniowkach to mi lzy w oczach staja...
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość