mam nadzieję... że będzie wszystko ok... już mam nawet problemy z oddychaniem zaraz Młody się kładzie i zmykam na długi prysznic... może się odstresuję choć ciutkę...Będzie dobrze, zobaczysz. Nim się obejrzysz bedziesz miała Pesteczkę w ramionach. A strach to normalny objaw tym bardziej u Ciebie, gdy finał tuż, tuż
no to coś się znajdzie na pewno, trzymam kciuki... a tak jak mówisz koniec roku i jeszcze po tym kryzysie światowym to cieżko, na wiosnę będzie lepiej miejmy nadzieje.Pół wielkopolski wie, że szukamy krajówki.
oj ja jutro po 8 wstaję bo rano nie mam pracy chyba,ze ten mały człowiek co śpi ze mną będzie pukał sobie pilotem o łóżko żeby mama już wstałaJa o 7:45 stawiam kawkę
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość