Ja nie rozumiem w ogóle potrzeby używania chodzika - moje dziecko nie przeszkadzało mi w pracach domowych a chodzika nie używaliśmy. Bardziej by mi przeszkadzał kręcąc się w dużym chodziku niż przychodząc do kuchni na czworaka i patrząc co robię. Są też kojce gdzie można dziecko na chwilę bezpiecznie zostawić.
Argument, że komuś chodzik nie zaszkodził jest kiepski bo podobnie jest z alkoholem - nie każde dziecko którego matka w ciąży piła alkohol rodzi się chore - ale każdy wie, że nie powinno się go wtedy pić...