Pozdrowionka dla krakowianek.
Ja nie odeszlam, jestem na urlopie.
Nie pisze, ale czytam co nowego u Was i jak rosna Wasze pociechy.
Dzieki Lidzia, że o mnie zapomnialaś
witam noworocznie i mam nadzieje ze ten rok bedzie zdecydowanie lepszy niz ten 2008...
jak juz dziewczynki pisaly niestety stracilam moja fasoleczke
ale widocznie tak mialo byc..
przed swietami takze zmarl moj tata wiec naprawde ciezka koncowka roku...