Wpadłam jeszcze na minutkę, żeby zobaczyć, co tu się dzieje, ale trochę do czytania zostawiłyście, kochane, więc pozwólcie, że dokończę z rana...
Przy kawce, bananku, lekach i między zastrzykami postukam w klawiaturkę...
A teraz śpijcie spokojnie, wszystkie, bez wyjątku...
[ Dodano: 2008-12-19, 08:15 ]
Dzień dobry, śpioszki
Evik, a próbowałaś kąpać Tymka w kalii? W aptece jest dostępna w postaci granulek... Wsypujesz kilka do wody i niech w takiej fioletówce trochę posiedzi... Na pewno to złagodzi swędzenie i uspokoi Tymka...
Cholerka, miałam moją recepturkę na cud krem znaleźć... Zupełnie mi to z głowy wyleciało... Wezmę się za to przez weekend... Burdello szanowne wdarło mi się do szuflad i nie mogę maleńkiego świstka papieru znaleźć...
Doczytałam Was do końca... Poryczałam się jak bóbr z tęsknoty za brzuszkiem i Tym, który w nim mieszkał... Ech... Nie smęcę, bo z rana nie wolno psuć humorków...
miłego i udanego dzionka, kobietki