Zreszta sa rozne odlamy religijne w kazdej wierze.
Tak samo w polityce jest- cos co kiedys wydawalo sie dobrym projektem z czasem okazywalo sie zle.
Wkurzyl mnie!
Mowi ze dobrze ze Bush wypowiedzial wojne terorysta.
A ja mu mowie, skoro dobrze to co robiles pare lat temu w domu?
Czemu nie pojechales walczyc?
Bo dobrze jest siedziec w wygodnym fotelu, w domu i mowic ze trzeba wybic muzulmanow. Gdzie ty byles czlowieku? mowie mu- Wiesz ile istnien ludzkich oddalo zycie na wojnie? Wojna to nie tylko smierc zolnierzy ale i dzieci i kobiet?
A on ze wojny sa prowadzone w takich miejscach gdzie nie ma cywilow!
hahaha jest zalkosny i jak dla mnie ograniczony!
Moj kuzyn byl w Iraku i do dzis wspomina to jako ciezkie i przykre doswiadczenie zyciowe. Widzial ludzkie ciala kobiet bez rak, nog - poprost straszne. Tak sie na Grega wydarlam- ja mu wytoczylam wczoraj wojne slowna.