czesc
doczytalam wszystkie wasze slowa i dziekuje wam za wsparcie.
niewiem czy dam rade wam wszystko opisac...
swiat sie zawalil po 1 w nocy jak zobaczylam krwawienie...
tak jak edytka pisala pierwszy lekarz zostawil nadzieje i niepewnosc.to niemozliwe ze ciaza mialaby 4 tyg skoro test wyszedl mi pozytywny
kazal zrobic bete a potem ja powtorzyc w pon..wolalam jechac do szpitala to potwierdzic.
a tam od razu powiedzial ze niestety obraz nie odpowiada 10 tygodniowi ciazy musiala obumrzec wczesniej-poniewaz nie mialam usg wczesniej to niewiem kiedy to sie stalo.
moze tydzien moze 2 tyg temu...
powiedzialam ze mam pogrzeb i lekarz kazal mi rzjechac wieczorem na zabieg.
ok 11 nast dnia dpiero dostalam globulke po 3 godz straszne krwawienie a potem zabieg.
usypianie i po pol godz po wszystkim...
wyszlam po ok 4 godz od zabiegu.
no i juz...
nie ma taty nie ma fasolki...
moze to okrutne co napisze ale moja sytuacja to pikus przy historii tej dziewczyny.
24 lata pierwsza ciaza 14 tydz i wada genetyczna dziecko bez czaszki i muzgu..te dzieci ponoc sa tak silne ze nawet jak by urodzila w 5 mies to bedzie zylo samo od siebie przez godzine podczas gdy zdrowe nie ma szans...
przez 3 dni brala podwujna dawke globulki i nic.
strasznie byla zdolowana.ona ma zywy plod ktory walczy caly czas...
smutny ten los...
mam nadzieje ze aniolek znajdzie dziadziusia i bedzie mu siedzial na kolankach...a pozniej beda czuwac nad nami z nieba...
czuje sie nawet...
psychicznie chyba tez juz najgorsze za mna choc bol w sercu zostanie...
brzuch pobolewa..tak chyba ma byc.dostalam zastrzyk bo mamy z seba konflikt krwi.niewiem czy ludzie z konfliktem nie powinni odczekac rok od nowej ciazy...
dziekuje ze bylyscie przy mnie.
za slowa za modlitwe,za WSZYSTKO
jutro musze isc do pracy..przysluguje mi l4 ale mysle ze dam rade a juz nie chce krzywdzic tej teresy bo ona ma urlop i rodzine w szczecinie...
swieta beda ciezkie...
bede was bardzo mocno wspierac.
calym sercem bede przy was zeby wasze ciaze przebiegaly bezproblemowo i dzieci byly zdrowiusie i sliczne
kataka sliczna foteczka
strasznie mi zal ze nie zdarzylam zobaczyc mojego malenstwa.na zdjeciu z usg dzidzia jest mala plamka w pecherzyku-plod poprostu maleje gdy przestaje zyc...
caluje was mocno...
buziaczki
