hihi, też kiedys miałam plan treningowy i nawet stosowałam, generalnie przed Kubusiem to wysportowana byłam (ćwiczyłam 4-5 razy w tygodniu + obowiązkowo codziennie 6 weidera) alez miałam wtedy ciałko! wspaniale 55 kg! a teraz flak i 80 masakra
ja muszę się przyznać, że okropny leń jestem i musi ktoś nade mną stać i kazać kółeczka robić A wcześniej inną pracę miałam, byłam w ciągłym ruchu, kondycję dobrą miałam. A ważyłam 50kg. Ale będę się cieszyć jak osiągnę 52kg i w końcu założę swoje spodnie sprzed ciąży Mam tylko nadzieję, że myszy mi je nie zjadły (bo w piwnicy leżą)
ja teraz waze tyle co przed ciaza, ale przed ciaza przytylam dosc. Najlepiej mi bylo przy 60-62kg, i tak chcialam schudnac ale bylo do przyjecia, potem przytylam uczac sie do matury i wazylam 65 w polotach do 67. Potem masakrycznie przytylam do 70, a potem byla ciaza, no i w pewnym momencie po ciazy bylo super ale sie rozleniwilam, a brzuch mam taki, ze czasem wydaje mi sie ze w 6 m-cu mialam mniejszy - jak sie z wieczora wypne.
Marek tez znowu troche przytyl wiec od nowego roku rzucasmy palenie no i dietka. Jak rok temu przeszlam na jakies 3 tyg na lekkostrawna - bo przytylo mi sie co nieco po najwiekszym spadku pociazowym to troche schudlam, moze nie jakis szal ale ze 3 kg, wiec nie najgorzej. Zobaczymy jaki bedzie nasz plan.
Janiolek, ja już ich nie biore a brałam w sumie może 4 dni i dalej nie musiałam czuje się po prostu tak jakbym nigdy nie paliła nawet jak ktoś pali przy mnie odrzuca mnie to a skutki uboczne chyba żadne no może pierwszego dnia czułam się senna ale nie jakoś strasznie a może po prostu to zwykłe zmęczenie bo mąż nic takiego nie czuł kilolek, do postanowień noworocznych to też chce -20 kg bo palenie już rzuciłam aby mi się udało i te kg zrzucić
[ Dodano: 2008-12-29, 22:21 ]
Potem masakrycznie przytylam do 70
ja teraz tyle ważę a przed pierwszą ciążą 48 kg ,przed 3 ciążą 55kg i teraz też chce wróci do magicznej 50 bo bardzo xle się czuje we własnym ciele