Marcia77, szczerze Ci powiem, że jak nie patrzę na niego, jak go nie mam w zasięgu wzroku to jeszcze nie moge uwierzyć, że juz jest na świecie

ale jest
jeszcze dziś chcę zmienić suwaczki
Marcia77, pisałaś o tej lewatywie... noo, tutaj u mnie dawali mi 2 tabletki w odstępie półgodzinnym na złagodzenie kwasów żołądkowych... a jak dziewczyny piszą - będziesz we własnej łazience, z własnym osprzętem, nikt nie będzie Cię poganiał ani stresował, przeczytasz instrukcje (jak kupisz taki zestyaw do lewatywy w aptece, to tam bazgrzą krok po kroku) i spokojnie wieczorem dzień wcześniej zrobisz i potem lekkie jedzonko i dasz radę
[ Dodano: 2008-12-30, 22:13 ]
ananke, no to sie bidulko nacierpiałaś

Ja byłam w podobnej sytuacji,ale jakos udało mi sie urodzić siłami natury.
Najważniejsze ,że dzidzia cała i zdrowa....


najważniejsze, że jest.. a o reszcie zapomnę
