HEJ!!!
ja jestem też...rok starsza, ale co tam!!!
Glizdunia bosko!!! normalnie wyglądasz jak modelka!!! świetnie...wiec caly rok tak będziesz promieniała, super!
Doris masz neta? jak to??? ale fajnie, będziesz z nami hehehe
no i widzisz, zawszee sobie człowiek poradzi w trudnej sytuacji!
a u nas extra!!! bal się udał jak diabli!!! świetna orkiestra, żarcia tyle na niektórych weselach nie dają, ciągle coś ciepłeog na stole i zimnego, masa napojów i alkohol, owoce i ciasto...szok!!!! sala przeppiękna...wytańczyliśmy się że hoho! no może ja...bo J padł po północy

chciał dotrzymać tempa kumplom...o połowę większym od siebie...

dobrze, że miałam z kim tańczyć, bo bym była wściekła...ale kumpeli mąż o mnie dbał i było super! szkoda tylko, że o 3już wracaliśmy, ale jednej kumpeli ojciec nas odbierał i nie chcieliśmy robić siary więc wracaliśmy grzecznie z nimi...no trudno...
tylko w domu masakra..Hania się obudziła ze strachu na fajerwerki, a potem płakała mamie całą noc prawie, że mamusi nie ma...itp...rano zwymiotowała mlekiem...a potem zrobiła 4kupy!!! ja juz mam stres że zaś chora będzie....

aż się boję...
J chory, głowa mu pęka...a Hania dokazuje na maxa...jeju, niech ona już idzie spać
muszę jej coś dać jeść...ale co?
no i kły ma już wszystkie tak nabrzmiałe, że powinny na moje oko w przeciagu tygodnia, max 2wyjść...więc pewnie będzie wielka sraczka, gorączka, a może nawet chore gardło...
do wieczora!