witajcie laseczki w Nowym Roku
Caro - two krasnalek jest cudny
taki słodziuski maluszek , w sylwestra miłam takiego 3 tyg na rękach i wiecie co jestem chor ana takakiego okruszka .
dziewczyny słuchajcie ponieważ przed świątami byłam zalatana i wpadałam tylko na chwilke by was poczytać , to teraz wam szybko opisze co u nas jakie zmiany i postanowienia.
Otóż moja firma - w połowie zarejestrowana , lokal wynajety opiekunka jest udało mi sie ściągnąc dziewczynę z tego klubu co chodziła Lenka z jej grupy więc wogóle jestem szczęsliwa , dziewczyna jest fajna taka z jajem , wydaje sie być rozsądna, zobaczymy mam nadzieję że nasza współpraca będzie sie układać dobrze.
aha no i mój klub to ,,Puchatek'' wkońcu na takiej nazwie staneło.
ja narazie jednak z pracy nie odchodze bo podobno mam dostac awanas na zupełnie samodzielne stanowisko do koordynacji 3 projektów , a jeżeli nie (dziś napóźniej w poniedziałek sie to wyjaśni) to zostaje na jakies 6 miesięcy dam rade , akurat myśle będzie to moment rozruchu mojej firmy więc każda kasa sie przyda , nawet moja głodowa pensja , a pod koniec roku mamy zacząc starać sie o dziecko , więc macierzyński płatny tez mile widziany .
natomiast jeżeli chodzi o moje dziecię to o urwanie patyka , dziewczyny toistny wulkan energii ja nie wiem cały dzień na nogach bez drzemki , z niezamykająca sie buzią , skaraneim Boskim okaząl sie prezent od Mikołaja domek dla lalek z lalkami i całym wyposażeniem , teraz idzie zabawa na całego cała reszta poszła w kąt , i ,,Amelek'' czyli piesek z tego domku , a ,,Amelek '' dlatego ,że nasz pies to Kamel i ona go lubi i dla niej wszystkie pieski to Kamelek.
Dziś jak jechałam do pracy to aż me ściskało po 3 tyg siedzenia w domku z nią , ciekawe ja ona to przezyje bo została z teściową , a ostatnio było tak że tylko mama była ,,siuper'' Na pytanie jakia jaet mamusia - ,,kofana i siuper '' wiec niewiem jak to bedzie , ale mysle ze dobrze nam to zrobi może odzwyczai sie troszkę ode mnie.
hmmm co jeszcze .
dziewczyny jak u was ze spoaniem w nocy budza wam sie dzieci , kurde no nasza noc w noc pobudka i musze ja targac do nas do łózka , ale mam mocne postanowienie noworoczne że od przyszłego tygodnia ja odzwyczajam , od tego będe chodzić na rzesach ale trudno...musze bo potem będziemy musieli w 4 tak spac , albo wyeksmitowac tatusia hi hi . Lenki chrzesnej synek ma 5 lat i tak jeszcze do nich w środku nocy wedruje o matko kochana tak byc nie może .
myslicie , że to wina tego , że zasypia jak przy niej siedze na łożeczku ?? no bo ja już niewiem sama . zobaczymy jak to będzie.