hej.U nas też dziś pomidorówka juz zjedzona przez Joachimkowa buźkę.
Pewnie ćwiczcie,trzeba się przygotować na nadejście wiosny ja dziś na siłkę wreszcie idę.Znowu miałam 4 dni przerwy,ale energi się nazbierało więc ostro ją sporzytkuję.
U mnie mały już niezliczoną ilość razy spadał na głowę.Raz nawet przekoziołkował z łożka na podłogę.Kiedyś się dziwiłam,że dzieci takie poobijane,albo wypadają przez okno, bo matki je same sobie zostawiają ,ale teraz już wiem.Nie sposób mieć oczu dookoła głowy a dzieci szybsze niż lot błykawicy i nie upilnujesz.