Juli,to jednak gin wiedzial o wynikach tak?ale nie poinformowal Cie wczesniej bo to Ty sama musialas sie upomniec tak?bedzie dobrze,do poniedzialku tydzien a leczenie pojdzie szybko...a moze jakis zabieg Ci zrobi skoro Cie znow pobolewa to moze zle usuneli cos?i po poprawce na bank bedzie dobrze,szkoda ze Duzy daleko bo jednak to duze wsparcie...ale masz rodzicow ktorzy Ci pomoga wiec zle nie bedzie,zobaczysz....bo to tak jest ze sie zawsze cos wysra jak masz tyle szczescia i planow na glowie...mieszkanie,remonty i wogole!
[ Dodano: 2009-01-05, 16:57 ]
Juli,wiesz ja tez zaraz mam takie scenariusze przed oczami...i zle spie w stresie i wogole...ale Ty masz tyle pozytywnej energii ze dasz rade zniesc to wszystko...
[ Dodano: 2009-01-05, 16:57 ]
Juli,wiesz ja tez zaraz mam takie scenariusze przed oczami...i zle spie w stresie i wogole...ale Ty masz tyle pozytywnej energii ze dasz rade zniesc to wszystko...
Dziekuje Daria. Mam nadzieje, ze jakos to przelkne i przejde bez szwanku. Wlasnie.
Caly czas mysle ze tyle mam dozrobienia, ze Duzego nie ma,ze trzymac sie musze... nie!? Zawsze bylam optymistka.. Baaardzo szalona.. Wiec bede nadal.
Obudzilam Misia zeby sie z nim poprzytulac
Siedzi na nocniku i oglada Bawmysie Sezamku. Z rana przespał wiec teraz niech sobie pooglada.
Caly czas mysle ze tyle mam dozrobienia, ze Duzego nie ma,ze trzymac sie musze... nie!? Zawsze bylam optymistka.. Baaardzo szalona.. Wiec bede nadal.
Obudzilam Misia zeby sie z nim poprzytulac
Siedzi na nocniku i oglada Bawmysie Sezamku. Z rana przespał wiec teraz niech sobie pooglada. Mis wstal a Maya poszla spac 
nawet nie wiecie jak ja sie ciesze ze ona sama sie kladzie na kanapie i zasypia jak jest zmeczona juz ma tyle samodzielnosci ze jeszcze nocnik opanujemy i juz bedzie super!!!rosnie mi dziewczyna i niedlugo bedziemy na zakupki razem smigac 
dziecko spi a ja zajadam rodzynki w czekoladzie..mniammmm
a dzis przyszedl pocztonoszi my juz z A. na siebie ze pewnie jakies rachunki albo cos w tym stylu a tu niespodziewanka-podniesli rodzinne na dzieci o jakies 5 f miesiecznie
no zawsze cos..oni tak raz na rok podnosza i dobrze bo niby malo ale z czasem sie powieksza nie?
[ Dodano: 2009-01-05, 17:09 ]
Doris,rob na drutach albo szydelkuj,i sprzedawaj na allegro rob taka bielizne,podobno w gorach sie taka niezle sprzedaje,kumpeli babcia robi i hit ponoc
nawet nie wiecie jak ja sie ciesze ze ona sama sie kladzie na kanapie i zasypia jak jest zmeczona juz ma tyle samodzielnosci ze jeszcze nocnik opanujemy i juz bedzie super!!!rosnie mi dziewczyna i niedlugo bedziemy na zakupki razem smigac dziecko spi a ja zajadam rodzynki w czekoladzie..mniammmm
a dzis przyszedl pocztonoszi my juz z A. na siebie ze pewnie jakies rachunki albo cos w tym stylu a tu niespodziewanka-podniesli rodzinne na dzieci o jakies 5 f miesiecznie
no zawsze cos..oni tak raz na rok podnosza i dobrze bo niby malo ale z czasem sie powieksza nie? [ Dodano: 2009-01-05, 17:09 ]
Doris,rob na drutach albo szydelkuj,i sprzedawaj na allegro
rob taka bielizne,podobno w gorach sie taka niezle sprzedaje,kumpeli babcia robi i hit ponoc no dobra moge taką bieliznę robić bo wiem, że to hit, ale kto mnie nauczy robić na drutach czy szydełku???
o maszynie się nie wypowiem, bo mam taki sprzęt w gdańsku i już próbowałam sama sobie coś uszyć - nie wyszło... wole drugi raz nie próbować...
no to ktoś ma inny pomysł dla mnie hobby/pasje typowo domową???
o maszynie się nie wypowiem, bo mam taki sprzęt w gdańsku i już próbowałam sama sobie coś uszyć - nie wyszło... wole drugi raz nie próbować...
no to ktoś ma inny pomysł dla mnie hobby/pasje typowo domową???
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość