każdy pretekst jest dobry by zjeśćJaś w piątek ma urodzinki i w sobotę ma gości, więc nie wypada żebym nic nie jadła
koszmar, podobno piec jest niewydajny i nie przewidzieli takich mrozów.
O, rety Pamiętam jak jeden jedyny raz siedziałam w klasie w kurtce. Było to zaraz po feriach zimowych a dyrektor chciał zaoszczedzic i nie ogrzewał szkoły podczas ferii. Więcej takich "zimnych" lekcji nie było. A zimy gorsze były4 stopnie w klasie
To tak jak u nas, tylko ząbków wciąż nie widaćAlicji wychodzą dwie górne czwórki, w dzień w miarę ok, tylko spi po pół godziny, za to w nocy budzi się biedulka i stęka.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość