zapomniałam Wam napisać, że Kinia wczoraj nie miała drzemki z dzień, a wieczorem zasnęła od razu po mleczku - na siedząco na kanapie - komicznie to wyglądało... ale w nocy dała nam czadu... płakała, wierciła się... masakra... może brak drzemki w dzień był tego powodem? no i byłyśmy u Igora na zabawie, nowe miejsce, dużo zabawek... może nadmiar wrażeń? ach... szkoda, że te nasz bąble nie mogą powiedzieć o co im chodzi...
[ Dodano: 2009-01-09, 12:24 ]
zbora kocyk fajny pomysł!!! chyba jak moja siostra urodzi to taki prezent sprawie fasolce. bo jeszcze nie wiadomo co będzie.
a mojej kumpeli co teraz urodziła, kupiłam tablice rejestracyjną na wózek z imieniem - super sprawa - zawsze chciałam dla Kingi...
hmmm nie wiem jak to z tym kontem jest,mojej siostry kumpela dostala 10tys od chrzestengo wlasnie na koncie o ktorego istnieuniu nie wiedziala...oszczedzal jej latami a ze ma sporo kasy to jej sie 10 tys uzbieralo i dziewczyna zachwycona prezentem 
...
kocyk moze by sie podobal...a o tablicach nie slyszalam jeszcze,a gdzie sie je doczepia?
...kocyk moze by sie podobal...a o tablicach nie slyszalam jeszcze,a gdzie sie je doczepia?
Ooo.. Taki kocyk sliczna sprawa!
Zbooora Ty masz łeb!
Ja wlasnie bym grała w takie sentymenty.. To sie wspomina całe zycie.. i milosie wraca do tych rzeczy..
Mojej przyjaciolki tata jest rzezbiarzem. Jak jej mama ją rodziła, tata siedzial z kawalkiem drewna i dziubal... Nie wiedzieli jak dac na imie corce.. A on wymyslil. Wyrzezbil taki piekny napis PAULINKA i ozdobil to malymi rozyczkami na okolo..
No i tak została Paulina.. A nad lozkiem wisi to do dzis. Piekne!
No ale wiadomo.. To trzeba poprostu umiec..
Ja bym wlasnie kupila jakiegos anioła nad lozeczko.. Z napisem, albo dedykacja..
U mnie spokoj. Mis oglada Niedzwiedzia w niebieskim domku.. Zjadł całą michę kisielku z tartym jablkiem!!! Wiec super! Wiecej pije i ogolnie dzisiaj jest bardziej ruchliwy.. Wiec powolusku,powolutku, wracamy do zdrowia
A co do lumpoholizmu.. Wiem.. Ale juz nawet Duzy sie nie denerwuje na mnie.. Bo wie, ze wydaje na to naprtawde male pieniadze. Jak jade doswojego krolestwa, na dostawe w czwartek..To zwykle wydaje z 50 zl na cala siate rzeczy dla mnie i dla Misia. A coja bym kupila za te 50 zl w sklepie!? JEden t-shirt!? Beznadzieja.. W ogole nie lubie centr handlowych..
Lubie polowac, szukac,szperac, grzebac..Zdobywac! Oczywiscie- wiekszosc ciuchlandow jest beznadziejnych.. Ale ja mam swoje itam zawsze cos sie trafi. Mam juz 3 pary nowychbalerinek do pracy,czy na wiosne.. I kazda para po ok 10zł!
Ja jestem po prostu Pani Promocja/Okazja/Lumpoholiczka
Jak dlugo czegos nie kupuje, to mam zly humor :P
Ale... kazdy ma swoje hobby. Moj Duzy motor.. Ja lumpy.. W ogole kocham mode. Na urodziny dostane maszyne do szycia i bede dziergala jakies odjechane ciuszki
Lady- Prosilas oprzepisy na drineczki.. Mam pytanie- masz shaker!? Bo wiekszosc drinkow trzeba tak wymieszac.. Ale spoko- jak nie masz-wystarczy sloik z kostkami lodu:-) Tez sie da ekstra polaczyc skladniki
Zbooora Ty masz łeb!
Ja wlasnie bym grała w takie sentymenty.. To sie wspomina całe zycie.. i milosie wraca do tych rzeczy..
Mojej przyjaciolki tata jest rzezbiarzem. Jak jej mama ją rodziła, tata siedzial z kawalkiem drewna i dziubal... Nie wiedzieli jak dac na imie corce.. A on wymyslil. Wyrzezbil taki piekny napis PAULINKA i ozdobil to malymi rozyczkami na okolo..
No i tak została Paulina.. A nad lozkiem wisi to do dzis. Piekne!
No ale wiadomo.. To trzeba poprostu umiec..
Ja bym wlasnie kupila jakiegos anioła nad lozeczko.. Z napisem, albo dedykacja..
U mnie spokoj. Mis oglada Niedzwiedzia w niebieskim domku.. Zjadł całą michę kisielku z tartym jablkiem!!! Wiec super! Wiecej pije i ogolnie dzisiaj jest bardziej ruchliwy.. Wiec powolusku,powolutku, wracamy do zdrowia
A co do lumpoholizmu.. Wiem.. Ale juz nawet Duzy sie nie denerwuje na mnie.. Bo wie, ze wydaje na to naprtawde male pieniadze. Jak jade doswojego krolestwa, na dostawe w czwartek..To zwykle wydaje z 50 zl na cala siate rzeczy dla mnie i dla Misia. A coja bym kupila za te 50 zl w sklepie!? JEden t-shirt!? Beznadzieja.. W ogole nie lubie centr handlowych..
Lubie polowac, szukac,szperac, grzebac..Zdobywac! Oczywiscie- wiekszosc ciuchlandow jest beznadziejnych.. Ale ja mam swoje itam zawsze cos sie trafi. Mam juz 3 pary nowychbalerinek do pracy,czy na wiosne.. I kazda para po ok 10zł!
Ja jestem po prostu Pani Promocja/Okazja/Lumpoholiczka
Jak dlugo czegos nie kupuje, to mam zly humor :P
Ale... kazdy ma swoje hobby. Moj Duzy motor.. Ja lumpy.. W ogole kocham mode. Na urodziny dostane maszyne do szycia i bede dziergala jakies odjechane ciuszki
Lady- Prosilas oprzepisy na drineczki.. Mam pytanie- masz shaker!? Bo wiekszosc drinkow trzeba tak wymieszac.. Ale spoko- jak nie masz-wystarczy sloik z kostkami lodu:-) Tez sie da ekstra polaczyc skladniki
Pinakolada:
40 ml malibu
20 ml rumu
100 mlsoku ananasowego
20 ml smietanki slodkiej
Wszystko wymieszac w shakerze z 3 kostkami lodu Gotowe!
Cuba Libre
40ml rumu
pol limonki pokrojone w cwiartki, lekko wycisniete
kilka kostek lodu
cola
do srodka jeszcze z dwa plasterki limonki
Niby prosty drink, ale pyyyszny!!!
Dobre tez jest to: 40ml rumu, sprite, 20 ml blue curacao i pol wycisnietej cytryny
W lato swietne jest MOJITO z rumem.. Gnieciesz w szklance limonke pokrojona w kostke z dwoma lyzeczkami brazowego cukru. Dodajesz do tego z 4 liscie miety i rowniez ugniatasz. Zasypujesz kruszonym lodem ( mozna kupic kruszarki w markecie, za ok 20zl) dolewasz 40ml rumu, mieszasz wszystko lyzeczka i juz! Cudo! Polecam!
O tak mniej wiecej powinno wygladac :
http://www1.istockphoto.com/file_thumbv ... _straw.jpg
Na zdrowie! hehe
[ Dodano: 2009-01-09, 13:13 ]
A! Swietny drink z malibu to:
40 mlmalibu
20 ml wodki
20 ml soku z cytryny
60 ml soku ananasowego..
Wszystko oczywiscie wyshekowac i do szklaneczki..Jest taki swiezy i lekkosłodkawy.. Mmm.. Az misie zachcialo leciec do tej roboty. Zawsze cos dobrego sie wypije
Jesli ktoras ma blender- taki robotowy.. ze wrzuca sie tam do srodka owoce.. To polecam Daiquiri truskawkowe/ malinowe..
Wrzucacie garsc owocow mrozonych - truskawek, badz malin
Dolewacie 40 ml rumu
20 ml soku z cytryny
2 lyzeczki brazowegocukru
2 lyzki wody niegazowanej..
Miksujecie z minute.. I gotowe. Pyyycha!
[ Dodano: 2009-01-09, 13:14 ]
Jak jeszcze sobie cos przypomne, to bede wam poecala jakies przepisy.
A! a 40 ml to oczywiscie mniej wiecej kieliszek ;)
40 ml malibu
20 ml rumu
100 mlsoku ananasowego
20 ml smietanki slodkiej
Wszystko wymieszac w shakerze z 3 kostkami lodu
Gotowe! Cuba Libre
40ml rumu
pol limonki pokrojone w cwiartki, lekko wycisniete
kilka kostek lodu
cola
do srodka jeszcze z dwa plasterki limonki
Niby prosty drink, ale pyyyszny!!!
Dobre tez jest to: 40ml rumu, sprite, 20 ml blue curacao i pol wycisnietej cytryny
W lato swietne jest MOJITO z rumem.. Gnieciesz w szklance limonke pokrojona w kostke z dwoma lyzeczkami brazowego cukru. Dodajesz do tego z 4 liscie miety i rowniez ugniatasz. Zasypujesz kruszonym lodem ( mozna kupic kruszarki w markecie, za ok 20zl) dolewasz 40ml rumu, mieszasz wszystko lyzeczka i juz! Cudo! Polecam!
O tak mniej wiecej powinno wygladac :
http://www1.istockphoto.com/file_thumbv ... _straw.jpg
Na zdrowie! hehe
[ Dodano: 2009-01-09, 13:13 ]
A! Swietny drink z malibu to:
40 mlmalibu
20 ml wodki
20 ml soku z cytryny
60 ml soku ananasowego..
Wszystko oczywiscie wyshekowac i do szklaneczki..Jest taki swiezy i lekkosłodkawy.. Mmm.. Az misie zachcialo leciec do tej roboty. Zawsze cos dobrego sie wypije
Jesli ktoras ma blender- taki robotowy.. ze wrzuca sie tam do srodka owoce.. To polecam Daiquiri truskawkowe/ malinowe..
Wrzucacie garsc owocow mrozonych - truskawek, badz malin
Dolewacie 40 ml rumu
20 ml soku z cytryny
2 lyzeczki brazowegocukru
2 lyzki wody niegazowanej..
Miksujecie z minute.. I gotowe. Pyyycha!
[ Dodano: 2009-01-09, 13:14 ]
Jak jeszcze sobie cos przypomne, to bede wam poecala jakies przepisy.
A! a 40 ml to oczywiscie mniej wiecej kieliszek ;)
Juli,dzieki za przepisiki..mam w czym wymieszac ale niestety alkoholu u mnie brak...ale jak bede miala kiedys za duzo kaski to sie obkupie brzmi smakowicie!
Juli,powiem Ci ze mi szkoda kaski dla siebie nawet na lumpowe ciuszki..niby tanio ale za taka szmatke mam np. chleb i owoc...i najgorzej wlasnie jak sie zacznie przeliczanko...bo jak sie kaske w miare ma to mozna co tydzien cosik upolowac a jak jej brakuje to nawet tych tanich rzeczy nie potrzeba az tak bardzo...wole np. raz na jakis czas kupic Mayci z Nexta fajne....i jak sie trafi hiper okazja w lumpku ale na taki rozmiar jak ona nosi to ciezko cokolwiek dostac .....wogole to jestem chora na taki sweter z Gapa dla noworodka...z wierzchu sweterek bezowy z kolorowymi dodatkami a w srodku kozuszek-futerko...z kapturem..no mi sie baaaardzo podoba,juz jakis czas wisi w sklepie za 3,5f....gdybym sie spodziewala dzidziusia to na bank bym kupila no ale tak to chodze i ogladam tylko ....czasem tez kupie cos jak wczoraj to lozeczko czy cos...bo za 7f to naprawde jak za darmo wychodzi...no ale juz dlugo nic nie dostanie glizda...jakbym miala 2 pelne wyplaty jak dawniej to mozna sie obkupic... 
brzmi smakowicie!Juli,powiem Ci ze mi szkoda kaski dla siebie nawet na lumpowe ciuszki..niby tanio ale za taka szmatke mam np. chleb i owoc...i najgorzej wlasnie jak sie zacznie przeliczanko...bo jak sie kaske w miare ma to mozna co tydzien cosik upolowac a jak jej brakuje to nawet tych tanich rzeczy nie potrzeba az tak bardzo...wole np. raz na jakis czas kupic Mayci z Nexta fajne....i jak sie trafi hiper okazja w lumpku ale na taki rozmiar jak ona nosi to ciezko cokolwiek dostac
.....wogole to jestem chora na taki sweter z Gapa dla noworodka...z wierzchu sweterek bezowy z kolorowymi dodatkami a w srodku kozuszek-futerko...z kapturem..no mi sie baaaardzo podoba,juz jakis czas wisi w sklepie za 3,5f....gdybym sie spodziewala dzidziusia to na bank bym kupila no ale tak to chodze i ogladam tylko ....czasem tez kupie cos jak wczoraj to lozeczko czy cos...bo za 7f to naprawde jak za darmo wychodzi...no ale juz dlugo nic nie dostanie glizda...jakbym miala 2 pelne wyplaty jak dawniej to mozna sie obkupic... Juli, ale mi smaka narobiłaś. już wszystkie przepisy zapisane :)
[ Dodano: 2009-01-09, 13:26 ]
GLIZDUNIA, ja myślę podobnie jak ty. ciuchów domowych dla Kingi mam w pip i jeszcze trochę a takie wyjściowe kupuje w lepszych sklepach. zdarza mi się na allegro - jak na razie tylko dwa ciuszki dla Kini kupiłam, lub w lumpie coś znaleść, ale tam się wybieram, jak mam dodatkowy przychód...
teraz z jednej wypłaty będzie nam ciężko...
[ Dodano: 2009-01-09, 13:26 ]
GLIZDUNIA, ja myślę podobnie jak ty. ciuchów domowych dla Kingi mam w pip i jeszcze trochę a takie wyjściowe kupuje w lepszych sklepach. zdarza mi się na allegro - jak na razie tylko dwa ciuszki dla Kini kupiłam, lub w lumpie coś znaleść, ale tam się wybieram, jak mam dodatkowy przychód...
teraz z jednej wypłaty będzie nam ciężko...
Glizdunia.. no wiem.. jak przeliczasz to tak wychodzi.. Ja poki co ,dzieki Bogu, nie musze tak wyliczac skrupulatnie i czasem szaleje.. My z Duzym raczej nie pszczedzamy.. On zarabia, wiec wydaje na pamiatki i inne atrakcje gdy podrozuje.. A ja - tez pracuje.. Wiec uwazam ze mi sie nalezy. Gdyby brakowalo mi czegos, to bym sie ograniczała.. Ale poki co - nie musze 
Dla mnie kupno takich uzywanych -w swietnym stanie-bluzeczek z Nexta, po 6 zl to rewelacja! Wiec zawsze sie zaopatrze.. A jesli chodzio mnie- to ja typowa baba-szafa peka w szwach a ja i tak nie mam sie w co ubrac!
Wlasnie.. Zaraz Misia wysylam z kwitkiem na drzemke.. Bo musze wziac prysznic, pomalowac sie, wyprasowac troche ciuchow.. No i podumam..co tu na siebie dzis zalozyc do roboty. W klubie nie wyppada kiepsko wygladac..
[ Dodano: 2009-01-09, 13:32 ]
Ja mam manie oszczedzania-jak wracam z pracy, to choc czesc z tipów wrzucam do skarbonki.. Na jakis konkretny cel.. A reszte napiwków mam na przyjemnosci. A jak dostaje wypłate- to idzie na domowy budżet. Z napiwkow mam tak ok 150 zl tygodniowo.. Wiec moge troche zaszalec
[ Dodano: 2009-01-09, 13:35 ]
Dzis i jutro to co zarobie - tzn napiwki - idą na rzeczydo pokoiku Misia. Dywan, krzeselka.. W przyszlym tygodniu pojade kupic
Dla mnie kupno takich uzywanych -w swietnym stanie-bluzeczek z Nexta, po 6 zl to rewelacja! Wiec zawsze sie zaopatrze.. A jesli chodzio mnie- to ja typowa baba-szafa peka w szwach a ja i tak nie mam sie w co ubrac!
Wlasnie.. Zaraz Misia wysylam z kwitkiem na drzemke.. Bo musze wziac prysznic, pomalowac sie, wyprasowac troche ciuchow.. No i podumam..co tu na siebie dzis zalozyc do roboty. W klubie nie wyppada kiepsko wygladac..
[ Dodano: 2009-01-09, 13:32 ]
Ja mam manie oszczedzania-jak wracam z pracy, to choc czesc z tipów wrzucam do skarbonki.. Na jakis konkretny cel.. A reszte napiwków mam na przyjemnosci. A jak dostaje wypłate- to idzie na domowy budżet. Z napiwkow mam tak ok 150 zl tygodniowo.. Wiec moge troche zaszalec
[ Dodano: 2009-01-09, 13:35 ]
Dzis i jutro to co zarobie - tzn napiwki - idą na rzeczydo pokoiku Misia. Dywan, krzeselka.. W przyszlym tygodniu pojade kupic
zbora nie dołuj się, proszę, no z tego co piszesz to dietę ma super świetną dla zdrowego dziecka, ale jeżeli jest alergiczką no to może być uczulona na coś co akurat je, piszesz że ta zmiana pod kolanem raz jest gorsza, a nie zauważyłaś, czy to ma jakiś wpływ z tym co akurat jadła. Ja bym skorzystała na twoim miejscu z porady lekarza i może jakąś maśc by dał żeby to wygoić całkiem, a potem już tylko dbać kremami i emulsjami, żeby nie wróciło i może zacząć znów eksperymenty, odstawić jajka na tydzień dwa, a potem wprowadzić stopniowo i obserwować, może jednak lekarz lepiej doradzi niż ja. Ja jeszcze znalazłam trafny artykół wart przeczytania: http://www.dzieci.org.pl/alergie_rzp.html nie tylko dla Ciebie.
GLIZDUNIA a Tobie skoro do lekarza nie możesz, to dbaj o skórę May, nie używaj mydła tylko właśnie jakiś emulsji do mycia i do smarowania, no tak jak kiedyś pisałam, alergia na skórze często objawia się właśnie zimą tylko, ja tak mam i moja siostra, słońce i lato ma zbawienny wpływ na taką atopową skórę. A co do jedzenia to unikaj dużych ilości jednego rodzaju pokarmu, wszystko po troszku jest o.k.
Objawy jakie opisujecie nie są jakieś intensywne więc myślę, że dziewczynki szybko z tego wyrosną, ale jeżeli po drugim roku życia zaczną łapać częste przeziębienia, musicie działać pod kontem alergi a unikać antybiotyków, które mogą pogorszyć tylko sytuację.
miałam już nie pisać o alergii
jagodka
a jaką kwotę chcesz na ten prezent przeznaczyć? Na alegro widziałam można zamówić pościel z dedykacją właśnie na chrzest, albo srebrną grzechotkę. Mnie pomysł z rzeźbą bardzo się podoba, bo ja mam taką pamiątkę ze ślubu, mama zamówiła rzeźbę u miejscoewgo rzeźbiarza, może rozejrzyj się po okolicy, może u was też są tacy zdolni ludzie
No i już karol się obudził więc już koniec siedzenia, obiad musze skończyć, no to pa...
może jednak lekarz lepiej doradzi niż ja. Ja jeszcze znalazłam trafny artykół wart przeczytania: http://www.dzieci.org.pl/alergie_rzp.html nie tylko dla Ciebie.GLIZDUNIA a Tobie skoro do lekarza nie możesz, to dbaj o skórę May, nie używaj mydła tylko właśnie jakiś emulsji do mycia i do smarowania, no tak jak kiedyś pisałam, alergia na skórze często objawia się właśnie zimą tylko, ja tak mam i moja siostra, słońce i lato ma zbawienny wpływ na taką atopową skórę. A co do jedzenia to unikaj dużych ilości jednego rodzaju pokarmu, wszystko po troszku jest o.k.
Objawy jakie opisujecie nie są jakieś intensywne więc myślę, że dziewczynki szybko z tego wyrosną, ale jeżeli po drugim roku życia zaczną łapać częste przeziębienia, musicie działać pod kontem alergi a unikać antybiotyków, które mogą pogorszyć tylko sytuację.
miałam już nie pisać o alergii jagodka
a jaką kwotę chcesz na ten prezent przeznaczyć? Na alegro widziałam można zamówić pościel z dedykacją właśnie na chrzest, albo srebrną grzechotkę. Mnie pomysł z rzeźbą bardzo się podoba, bo ja mam taką pamiątkę ze ślubu, mama zamówiła rzeźbę u miejscoewgo rzeźbiarza, może rozejrzyj się po okolicy, może u was też są tacy zdolni ludzie
No i już karol się obudził więc już koniec siedzenia, obiad musze skończyć, no to pa...
apropo pamiątek ze ślubu moja siostra dostała od swojej chrzestnej dwie kryształowe obrączki!!! prezent rewelacja. niestety nie pokaze wam go bo nie mam zdjec... ale wyobrazcie sobie dwie, kryształowe, złączone obrączki z lekkiego kryształu - nie to co kiedyś było. na kryształowej podstawce z życzeniami...
no i pamiątka w formie książki jest teżfajna - taką co ja kupiłam mojej siostrze na allegro :)
a mój teść jest rzeźbiarzem i nie mam w domu żadnej rzeźby...
[ Dodano: 2009-01-09, 14:08 ]
laski ja uciekam. musze sie zaczac szykowac, bo po 15 musze wyjsc, a jeszcze musze make up zrobic wybrac ciuchy, ubrac mloda itp itd
milego weekendu bo ja tu chyba nie wpadne do poniedzialku...
no i pamiątka w formie książki jest teżfajna - taką co ja kupiłam mojej siostrze na allegro :)
a mój teść jest rzeźbiarzem i nie mam w domu żadnej rzeźby...
[ Dodano: 2009-01-09, 14:08 ]
laski ja uciekam. musze sie zaczac szykowac, bo po 15 musze wyjsc, a jeszcze musze make up zrobic wybrac ciuchy, ubrac mloda itp itd
milego weekendu bo ja tu chyba nie wpadne do poniedzialku...
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość