


[ Dodano: 2009-01-10, 09:45 ]
co do dywanów - ja tez nie mam, ale to ze wzgledu na psa... kurcze, czasem mysle sobie, ze wolalabym go nie miec... nie musialabym latac codziennie ze szczotka, czy odkurzaczem, zawsze mialabym czysto, a tak - ciagle pelno od niego piachu (nie wspomne, ze po moim lakierze na podlodze nie bylo sladu po miesiacu od cyklinowania), pelno kłakówc - dosyc tego mam...




jestem załamana kiedy o tym mysle... nie wiem co robic... przeciez nie moge do oddac...