Witajcie dziewczynki, pamietacie mnie jeszcze?
Przepraszam, ze tak dlugo sie nie odzywalam, ale wieszcie mi nie mialam na nic ochoty...
Dzisiaj mialam rozprawe rozwodowa i dostalam rozwod, wiec jestem pannna
, tylko wkurzylam sie, bo on dostal prawa do odwiedzin kiedy tylko chce
, i gdzie tu sprawiedliwosc???? nie ma go przez rok ponad i sąd pozwala mu odwiedzac Asie kiedy chce
, a szkoda gadac.... mam nadzieje, ze nadal mu bedzie tak 'zalezako' na Asi jak do tej pory, czyli wogule!