A co do kraju w ktorym jestem to ja jednak go troszke lubie szkoda tylko ze rodzinki nie ma w poblizu
Ja tez lubie Anglie i nie ruszam sie z tad,moze dlatego ze nie mam powodow do narzekania na wycofanie intelektualne :ico_noniewiem:W Polsce bylam traktowana jak smiec i nie mam zamiaru tam wracac
To jest kwestia bardzo indywidualna,kazdy ma inne doswiadczenia.Druga sprawa,ze sprowadzilam tutaj sobie polowe rodziny
Wiec nie czuje sie samotna,no i.......juz wszelkie zawirowania i burze z mezem ,mam juz za soba,po tylu latach razem niewiele jeszcze moze nas zaskoczyc.
to mleko tez juz przerabialam...i nic-ona chyba ma awersje do butelki i tyle woli cyca-i trudno sie jej dziwic-narazie karmie i sie nie denerwuje
I tak masz Martuniu szczescie ze mozesz karmic piersia,wiesz jak bylo ze mna , strasznie Ci tego zazdroszcze
Hmm, Od 1.09.2007r jestem mezatka , a razem jestesmy juz od 8 lat. Obecnie siedze sobie w domciu z Emilka- jestem na macierzyńskim. No i mieszkam w Poznaniu.
No i tak jak pisała zirca, to Ona mie znalazła na wątku chustowym.
No to otzrymaliscie od losu piekny prezent na pierwsza rocznice slubu
Nigdy nie bylam w Poznaniu,ale podobno piekne miasto
[ Dodano: 2009-01-11, 12:47 ]
zaczeły juz wprowadzac jakies inne pokarmy, chodzi mi o jakies soczki itd. Czy to jeszcze za wczesnie?
Mnie lekarka powiedziała, ze od 3 miesiaca moge juz dac małemu sprobowac soczku po troszku po łyzeczce. Moze ktoras z was wie cos madrzejszego na ten temat?
Ja za tydzien,czyli po ukonczeniu 4 miesiaca wprowadze ryzyk,pozniej przeciery tak tydzien po tygodniu planuje.Wiem ze w Polsce od 3 miesiaca zaczyna sie wprowadzac stale pokarmy,tutaj od 4.Mysle ze powinnas poszukac na polkach czegos od 3 miesiaca i powolutku mozesz probowac.U nas po prostu nie ma wyboru,wszystko jest od 4 wiec bylam zmuszona poczekac!A sama zadnych przecierow na poczatku nie planuje robic bo sie po prostu jeszcze boje cos zamieszac w jej diecie