Ja właśnie skończyłam oglądać "Sex w wielkim mieście"-długi bo 2.20h trwa ale powiem, że był dosyć ciekawy i wciągnął mnie. Zresztą lubię dłuższe filmy niż taki, który nie zdąży się dobrze rozwinąć a już napisy końcowe lecą.
Jeśli, którąś fascynuje splendor Nowego Jorku i romanse to to właśnie był taki film
Tak dla odmiany mogę też polecić horror "Nocny pociąg z mięsem"
jeśli, któraś oczywiście ma nerwy do tego typu filmów
Z początku śmieszył mnie trochę ten film, ale potem rozwinął się wątek.
Norbi śpi, co jakiś czas się wierci i to mnie najbardziej drażni bo zawsze wtedy serce zaczyna mi mocniej bić w obawie, że się przebudzi i nie da mi czegoś obejrzeć czy poczytać na kompie.
Mam nadzieję, że pośpi do rana w łóżeczku. Tak wogóle to materac w jego łóżeczku był w takiej folii (nie to, żebym nie zdjęła od zakupu
tylko po prostu był tak zaklejony na stałe) i wkurzał mnie bo jak Norbert się wiercił to on tak szeleścił i przebudzał się chyba przez to bo kilka dni temu wzięłam, rozcięłam tą folię i zdjęłam z materaca.. Norbert o dziwo rzadziej się teraz budzi
Wcześniej nawet o północy budził się i płakał to brałam go na łóżko.. a teraz dopiero koło 4-5
Niech już zacznie spać tam normalnie do samej rannej pobudki
Radio u nas zostawiam włączone jak zasypia i gra dopóki i ja nie pójdę spać.. zazwyczaj ustawiam na półgodzinny sleep, tzn żeby wyłączyło się samo po pół h. Nie chcę by Norbi był przyzwyczajony do ciszy bo byle hałas i będzie się budził.
Pinko, z tym osłoskopem to dzięki, ale nie mam emula. Długo się ściągają filmy w porównaniu z uTorrentem (czasem nawet 2-3h i już mam film na dysku)
mezulo przyniosl mi cieplutkie buleczki ale jestem twarda nie ruszylam
A co znowu jakaś dieta?
Ja muszę Wam powiedzieć, że nic nie robiłam a doszłam do wagi do jakiej chciałam dobić (55kg). Przed ciążą ważyłam 50kg ale nie chciałabym powrócić do tej wagi. Parę miesięcy temu przeraziłam się jak waga wskazała prawie 60kg bo najbardziej zaznaczały się te kilogramy na brzuchu, dlatego ograniczyłam trochę "opychanie się"
Jadłam normalnie, ale tłuste potrawy mnie odrzucały i słodyczy trochę mniej. Zacznę ćwiczyć jeszcze aby brzuszek się trochę zmniejszył i wyrzeźbił i będzie ok
Dobra ja uciekambo smaruje posta, że hohooo.. a tu już północ wybiła. Do rana kobitki.