Czy szczepil ktos swoje dziecko na pneumokoki?

[aniulka8503]

i wstrzymać się od tych szczepień

Ja też tak myślę...mimo wszystko jest strach...

[goya]

wsumie jak tak sobie mysle ; / to ja jakoś przelatałam do przedszkola, tak samo inni moi znajomi, i nikt nie chorował … tak się zastanawiam teraaz ,że nie wiem skad się wzielo nagle takie zagrożenie tymi pneumokokami?!?!?! (

[Lalka]

Mimo wszystko jakoś nie mam zaufania , może za kilka lat faktycznie będzie to normalna szczepionka tak samo jak na te inne choroby, na które obowiązkowo szczepi się dzieciaczki. Póki co wole jakieś inne metody i wstrzymać się od tych szczepień

to nie jest kwestia metod w przypadku braku szczepionki ..tylko szcześcia
ja o wiele bardziej bym się bała gdyby moje dziecko nie było szczepione,w takich czasach gdy mutacje są takie szerokie nie podejmę ryzyka tym bardziej zdrowia swojego dziecka.wg mnie Strach wynika z niewiedzy i z wielu bzdurnych i niekompletych informacji które można znaleźć w internecie oraz z braku zaufania do lekarza.Jesli nie ufam lekarzowi to po co powierzam mu własne dziecko?

[ Dodano: 2008-12-05, 15:35 ]

i wstrzymać się od tych szczepień

Ja też tak myślę...mimo wszystko jest strach...

ale strach przed czym?

[aniulka8503]

ale strach przed czym?

Strach przed tym, że dopiero jak zaszczepię małego przeciw pneumokokom to on się rozchoruje...
Już wiele słyszałam o tej szczepionce...niestety niezbyt dobre rzeczy...

[CleoShe]

Pneumokoki wywołują m.in. sepsę a ostatnio bardzo dużo się słyszy o zachorowaniach na tą chorobę. Mój mały był szczepiony na pneumokoki i meningokoki. Zresztą u mnie te szczepionki są w "darmowym pakiecie" i nie dali mi wyboru, ale nawet gdybym go miała to i tak zaszczepiłabym swoje dziecko.

[szkrab]

Witam Ja moja juz teraz dwuletnia Wiki szepilam juz jak byla mala czyli dostala 4 dawki szczepionki.Zadnych reakcji poszczepiennych nie bylo oprocz podwyzszonej goraczki ktora to wystepuje przewaznie po kazdym szczepieniu.
Teraz bede tez sczepic moja mlodsza core. I nie sugerowalam sie zadnymi reklamami. Poczytalam troche co moga wywolac pneumokoki i zdecydowalam ze zaszczepie dziewczyny. A nie pozniej jak rozwinie sie jakies chorobsko bede sobie pluc w brode ze nie szczepilam. Jednak to kazdego indywidualna sprawa szczepic czy nie.

[Limonka]

tak samo inni moi znajomi, i nikt nie chorował … tak się zastanawiam teraaz ,że nie wiem skad się wzielo nagle takie zagrożenie tymi pneumokokami?!?!?! (

Np. z tego, że w naszych czasach byle katar leczyło się antybiotykami, aż doszło do tego, że wiele szczepów bakterii zmutowało się i wykazują odporność na wiele antybiotyków, nie jest już tak łatwo zwalczać zakażenia bakteryjne.
Poza tym prowadzimy coraz "higieniczniejszy" tryb życia, przez co nasze układy immunologiczne wysiadają. Wzrost alergii jest tego najlepszym dowodem.
Co do głównego tematu: ja szczepiłam Prenevarem zanim mały ukończył 2 lata. Reakcji poszczepiennych żadnych. Dodam, że jednocześnie szczepiony był MMRem.
Szczepiłam też na meningokoki. Zmieniłam swoje nastawienie do szczepień po tym jak w moim mieście odnotowano śmierć 10miesięcznego malucha. Przyczyną zgonu była sepsa wywołana zakażeniem meningokokowym właśnie. Rozmawiałam z lekarką, zaszczepiła tysiące dzieci i nie słyszała o żadnym przypadku rozchorowania się po szczepionce. Teraz jestem spokojna, gdyby coś się stało wiem, że dołożyłam wszelkich starań i zainwestowałam w zdrowie swojego synka.

[Mama_Ania]

Ja również szczepiłam Kingę od pneumokoków. Patryka zaszczepię za jakiś czas- teraz nie chodzi do żłobka, ale przed ukończeniem 2 latek zostanie zaszczepiony.

[rita]

Witam Ja moja juz teraz dwuletnia Wiki szepilam juz jak byla mala czyli dostala 4 dawki szczepionki.Zadnych reakcji poszczepiennych nie bylo oprocz podwyzszonej goraczki ktora to wystepuje przewaznie po kazdym szczepieniu.
Teraz bede tez sczepic moja mlodsza core. I nie sugerowalam sie zadnymi reklamami. Poczytalam troche co moga wywolac pneumokoki i zdecydowalam ze zaszczepie dziewczyny. A nie pozniej jak rozwinie sie jakies chorobsko bede sobie pluc w brode ze nie szczepilam. Jednak to kazdego indywidualna sprawa szczepic czy nie.

Mój synek też dostał już 3 dawki bo szczepiłam go jak miał kilka miesięcy, a teraz dostanie 4 dawkę. Nie miał żadnych reakcji po tym szczepieniu i przez 1,8 miesięcy zachorował 2 razy i tylko jakieś przeziębienia bez żadnych komplikacji, nie musiał też przyjmować antybiokytów. Tak więc jemu to szczepienie wyszło na dobre. Gdybym go nie zaszczepiła, a by zachorował nie wybaczyłabym sobie. Ale tak samo jak szkrab uważam, że jest to indywidualna sprawa każdego rodzica.

[izuś_85]

jeszcze nie mam dziecka, ale pozwólcie ze wypowiem swoje zdanie na ten temat

jak moje dziecko bedzie już na tym świecie zostanie zaszczepione na pneumokoki, i nie boję się wcale ze bedzie po tym "chorowało'

Strach wynika z niewiedzy i z wielu bzdurnych i niekompletych informacji które można znaleźć w internecie oraz z braku zaufania do lekarza

100% racja, zgadzam sie z tym, ludzie boją się tego czego nie znają, o czym wiedzą mało... tak samo boją się nowotworowego wpływu nadajników telefonii komórkowych, tak samo boją sie podać rękę osobie zarażonej HIV (bo myślą ze sie zarażą), tak samo boją się np.amstaffów tylko dlatego ze nie mają o tym BLADEGO POJĘCIA i oceniają zbyt pochopnie

a wiedza nie boli, czy nie lepiej isc zapytać kilku lekarzy? czytaj dobrych lekarzy...

w internecie można znaleźć masę informacji, wazne tylko zeby je odpowiednio wyselekcjonować z natłoku przeróżnych faktów i odpowiednio "wywazyć"
np. dla mnie ważnym źródłem informacji będzie napewno publikacja naukowa a nie pogadanka na czacie... bo gdzieś ktoś usłyszał coś...

oczywiście, że zdarza sie że jakieś szczepionki nie są w 100% bezpieczne, dochodzi do nadkażeń szczepionkami (bo np nie wszyskie zarazki zostały "uśmiercone"), dochodzi do szoków toksycznych ale to zdarza sie bardzo rzadko, chyba jeden raz na milion i jest raczej winą człowieka a nie samej szczepionki

zresztą które leki są w 100% bezpieczne?

mój facet kiedyś był chorowitym dzieckiem, praktycznie z nadmiaru przyjmowanych leków ( jak polopiryna S ) dostał trombocytopienię, miał przetaczaną krew, dodatkowo zarazili go WZW typu B... a wystarczyły by dwie szczepionki na grypę i na WZW, dziś byłby zdrowym człowiekiem i spełnił by swoje marzenie o wojsku... ale niestety teraz nie przyjmują ludzi z WZW

ja również gdybym wcześniej się zaszczepiła na WZW nie zaraziłabym sie tym wirusem

zaraz po ciazy czeka mnie takze szczepionka na raka szyjki macicy
moja mama na to zmarła gdy ja jeszcze byłam dzieckiem i wiem, że ja też należę do grupy podwyzszonego ryzyka ale nie zaserwuję mojemu dziecku takiego dzieciństwa jak miałam ja i napewno chce sie zaszczepić, choćby tylko po to zeby mieć pewnosć że zrobiłam wszystko aby choroby uniknąc

jedno powiem Wam na pewno, moje dziecko będzie zaszczepione na wszystkie plagi tego świata jakie tylko bedą możliwe