MRÓWECZKO mój maż jest w Irlandii w Dublinie a ja z dziewczynami sama
martynka tez wsztystko zbiera i do buzi pakuje a mało tego tak sie nauczyła ze paluszki tak glęboko sobie wkłada do buzki że nie raz już się przez to zwymiotowała
POGODA DZISIAJ DZIWNA BO RAZ SŁOŃCE SWIECI A ZA CHWILE ROBI SIĘ CIEMNO I SNIEG PADA WIEC CHYBA NICI ZE SPACERU
Martynka tez śpi na brzuchu i czsami tez w takiej pozycji