szalejecie widze z tym roczkiem ... u Mnie to nie wiem co bedzie bo ja to chce remont tego mojego nowego M zrobic i sie przeprowadzic ...
(domu sie nie pozbywam bo ktos tu pisał ze by domu na mieszkanie nie zamienił ) ...
wiec w maju chyba bede sie przeorowadzac ....... ale pewnie na ciasto zaprosze ludziska ... tylko moi wszyscy zamiejscowi ... a prezent ??? sama nie wiem..... zabawek mam juz dosc ....... waleaja sie od lewej do prawej ...... ubran tez mam full ....... chyba nic mi nie trzeba ... tzn dieciakczka .... hihi zeby to nie zabrzmiało snobistycznie ... poprostu nam mało do szczescia potrzeba ........
a ja pieke ciasta i sprzatam ......a jutro rano do Sopotu :)
No udało mi się dotrzeć Wprowadziłam sobie ograniczenie internetu żeby więcej uwagi poświęcić mojemu szkrabowi Teraz babcia wzięła go na spacer to mogę chwilkę poklikać
Glizdunia sukienusie bombowe I gratulacje dla Mayi za te 10 kroczków I jeśli chodzi o słodycze to ja też wcinam je namiętnie - codziennie Ale jakoś wyrzutów sumienia nie mam
zborra pewnie, że jeśli można na NFZ to nie ma co pchać się prywatnie
Ciekawe skąd mamy brać kasę na te wizyty ??? Tu 50 zł, tam 100 zł - masakra !!!
Ewcik - kurcze też podziwiam. U nas jest troszkę inna sytuacja bo nie mieszkamy na swoim - teściowej dajemy 650 zł plus robimy zakupy - takie większe raz w miesiącu. Wypłata więc nam wystarcza spokojnie, mamy też oszczędności i lokatę dla małego ale wiem, że abyśmy mogli godnie żyć na swoim to jedna wypłata nie wystarczy
Jeśli chodzi o roczek to mam w planach zaprosić chrzestnych, dziadków, siostrę - będzie tort i sałatki, kawa. Prezent ??? Na razie brak pomysłu - zależy od tego co mały dostanie od innych hehehe.
Dziękuję za komplemenciki To dzisiejsza sesja - jem cytrynkę
Kamizela...sliczne fotki Wikusia!!!!i jaki powazny z cytrynką
mayi znow sie dzis odmienilo i ladnie schodzi tylem z lozeczka...za tym dzieckiem nieidzie nadazyc!i rozlazila sie dzis...fajnie sie patrzy,musze ponagrywac ale zawsze na aparat za pozno...
Jagodka...a to mebelki do nowego domku?czy jakies dla Jagodki?...no ja licze na fotki jak juz beda poskladane a tak wogole to na kiedy planujecie przeprowadzke? Sikorko....a Karolek lubi w butkach chodzic?znaczy sie robic kroki?Maya nie ma za bardzo okazji ale na moje oko to w skarpetkach lepiej jej idzie...a powinna sie w bucikach nauczyc nie?