no napewno sie znają , moja od twojej sie nauczyła jak ma sie nakremować , ale nie zdążyłam jej foty zrobićona zna moja Zuzie
tego to akurat nie wiem bo nie byliśmy z nią u lekarza (ona jest strasznie chorowita i jak ma osłabiony organizm po ospie to nie chce jej ciągnąć do przychodni gdzie zresztą podejrzewam że właśnie mogła się tam zarazić jak jakis czas przed świętami byliśmy z nią bo też była chora... Lekarz nawet ją nie widział jak miała ospę. Tutaj się dzwoni najpierw zanim sie przyjdzie do przychodni z dzieckiem, a zwłaszcza jak podejrzewa się chorobę zakaźną. Tak więc telefonicznie konsultowałam się z lekarzam, który wypisał recepte na ten roztwór do smarowania i mąż odebrał receptę w rejestracji... No nic - w każdym razie wczoraj poszła już do szkoły - oczywiście nie obyło sie bez płaczu, ale jak chwilke z nią zostałam to się uspokoiła i została z panią. Mam nadzieję, że żadne choróbsko jej juz nie dopadniejezeli lekarz pozowlil isc to jest ok
też mi ciężko się było do tego przyzwyczaić, ale co zrobić...inny system...dla mnie to jest szok konsultowac sie z lekarzem przez tel,ale widac i tak mozna
zaczeła szkołę od końca sierpnia 2008 czyli jak miała 4,5 roku, bo tutaj dzieci zaczynaja pierwsza klasę w wieku 5 lat, ale te które urodziły się do końca lutego (Madzia jest z 2 lutego) moga iść do szkoły albo w wieku 4,5 roku albo jak mają 5,5. Zdecydowaliśmy żeby poszła wcześniej niż później, choć nie jestem do końca przekonana czy to był dobry pomysł...ale cóż teraz juz nic nie zmienię...wlasnie teraz zajarzylam mala ma 4 lat i chodzi do szkoly?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości