Witam!
My pospalismy dzisiaj pieknie.. Ja wstalam po 9, a Mis do 10 lezal sobie w lozeczku i bawil sie autkami.. Super sprawa. Nie wiedzialam ze 3 malutkie blaszane auta tak go beda w stanie zając i zaciekawic
Bawi sie slicznie sam, zajmuje jakimis kartonikami, puszkami. Wydziwia po swojemu Siusiu na nocnik juz jedno zaliczone, wiec ja sie ciesze
Dzis lece do pracy.. Przed pracy, jak mama przyjedzie wczesniej, polece moze na jakies lumpy.. Upolowac conieco Zawsze to jakas mala radocha.
Wczoraj kupilam gofrownice i 2 godziny walczylam z nia, zeby gofry wyszly "idealnie" ..albo chociaz konsystencji gofra. Ale nie udalo sie A tak mialam ochote na pyszny deser.. dla mnie i dla Misia tez.
Dojada teraz swoje sniadanko. Krecil nosem na chlebek z dzemem, a traz sciagnal sobie talerz z kuchni i zajada na podlodze
Aniu - Podziwiam Cie.. i zazdroszcze, ze juz masz dwie coreczki.. Juz jest was calkiem sporo w domku. Za kilka lat to bedzie taka radocha..Takie rozmowy, hihy, smiechy, szalenstwa. Ja bym chciala strasznie fasolke.. No ale jak Duzego brak, to bym zwariowała. Nie wiem jak dałabym rade..
I jeszcze to tłumaczenie. Swietnie, ze sie podjelas wyzwania!
Madziorka- Super, ze Lelek tak dobrze czuł sie w samolocie. Ja bym bardzo chciala pojechac wiosną do mojej przyjaciolkido Irlandii. I z jednej stronychcialabym jechac sama - poszalec w weekend,pobuszowac po sklepach.. A z drugiej strony - nie lubie sie rozstawac z Misiem na wiecej niz poldnia. Zwlaszcza ze jestesmy tak duzo razem, we 2 i jestesmy bardzo związani.
No ale zobaczymy. Wyjdzie w praniu.
Aleksandrowicz- pokaz, pokaz jak tam Aluś rosnie. JA ciagle biegam z aparatem w domu. Na zadnym zdjeciu nie ma mnie, ale co tam..Miś to taki wdzieczny obiekt hehe
Ciekawe jak BeWu - jak Kalinka, jak dzidzia.. Jak koncowka ciąży przebiga.. Jak z mężem. Szkoda ze juz nie pisze
Madziorka- widzialas gdzies gadzety,zabawkialbociuszki z Misiem z niebieskiego domku u Ciebie w UK? Bo Mis kocha tą bajke i chcialabym cos mu kupic
Musze dzis zadzwonic do tescia- niecierpie go- i poprosic o pozyczke- chociaz z 1000zł..Zabraknie mi na opłaty po opłaceniu ekipy i zakupieniu mebli-t ylko kilku!
Mam nadzieje, ze tata Duzego stanie na wysokosci zadania i mimoze jest strasznym egoistą, pożyczy.. Dla niego to mała kasa..
Az mnie trzęsie na sama mysl rozmowy z nim Ale nie mam wyjscia..
[ Dodano: 2009-01-16, 12:38 ]
Frydza- Asiula- ssliczne dziewczynki. Widac ze ciesza sie zimą. U nas sanek brak.. Ale jak bylo duzo sniegu, to Mis zaciekawiony,zafascynowany.. Mimo zimna- byla radocha..
A potem tonieszczesne zapalenie krtani Najwiekszy horror maciezynstwa. Nigdy tak sie o Misia nie bałam.
Wiec ja tam sie ze sniegunie ciesze- modle sie o ocieplenie ,slonce i paczkina drzewach!
Alinko -odzywaj sie! Jak humor? Jak samopoczucie? Jak Waneska? Co tam slychac?
[ Dodano: 2009-01-16, 12:53 ]
Avisek - a szyjesz cos? Czy tylkowycnasz, kleisz itp. BNo ja chce strasznie zaczac szyc. Ale tak powaznie. W ogole mam swietny pomysl wlasnego biznesu, tego co chce robic dalej.. Ale musze sie wiele nauczyc. :) Noale.. wazne, zeby wierzyc w siebie i miec zapał. Lubilam zawsze prace reczne, takie dziabdzianie manualne.. Wiec mysle, ze moze sie udac