Hey! My w domku dzisiaj siedzieliśmy, ja trochę na necie posiedziałam, ale tylko poczytałam, potem najpierw rosół gotowałam, potem drugie danie, Rafałowi kanapki do pracy.
Godzinkę temu Norberta kąpałam, zjadł potem kaszkę, szybko ząbki umyliśmy i jeszcze szybciej usnął ładnie w łóżeczku. Pół h śpi. Mam nadzieję, że będzie spał jak wczoraj.
chcemy wam sie pochwalic ze Mirek ma kolejnego zabka...
To ta dolna jedynka? Więc niebawem będzie miał 6.. taki sam układ jak Norbi
kurcze jak sluchalam tej kolezanki o polakach co tu mieszkaja to poprostu tragedia najlepiej jest chyba tak jak my mamy ze tutaj z nikim sie nie kumplujemy mamy swoich znajomych (malo) ale przynajmniej jeden drugiego nie obgaduje a nie to co oni wyprawiaja najgorsze ze wszyscy faceci razem pracuja no i teraz jak jest kryzys jak jeden lapnie prace to zaraz sie od niego odwracaja no chyba ze im tez zalatwi
No niestety Polacy za granicą są strasznie zawistni sobie i zamiast pomagać to tylko psioczą by komuś się noga powinęła i by oni mogli na tym cokolwiek skorzystać.
My też się borykamy czasem z takimi sytuacjami. Rafał nie raz chciał załatwić lub załatwiał komuś pracę a ta osoba nie dość, że ani krzty wdzięczności to jeszcze nie wykazała się w pracy.
Iwona, może cieplej ubieraj Majke w domu? Na spacer zawsze bierz dotakowe ubranka? No wiesz tak by postarać się zminimalizować zachorowania
Zresztą.. wiem, że wiesz jak ją ubierać w Waszym klimacie.. nie chcę byś mówiła, że wtrącam swoje rady
Gabriel ciągle włazi na szafki u nas w pokoju
Widziałam na zdjęciach, że macie takie niskie te szafki.. nam Norbert też non toper na ławę się wspina tej samej wysokości. Zawsze krzyczymy na niego, żeby zszedł, że nie wolno, ale on się tylko śmieje. Jak go zsadzimy to zawraca i dalej na ławę. Nic nie dociera
Aż wczoraj widzę, że idzie sobie wzdłuż ławy i jego jedna nóżka już nie postanie na blacie.. nie zdążyłam go złapać, ale na szczęście upadł tak, że nawet nie walnął się w główkę, poleciał tak, że upadł bokiem na plecki. Tylko przerażoną minkę zrobił.
[ Dodano: 18 Styczeń 2009, 21:44 ]
Iwona, a miałam się pytać.. jak Twój mąż pracuje? Chodzi koło 16 i wraca późnym wieczorem? Czy na nocki?