Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

19 sty 2009, 23:48

kilolek, nie chodzi o budowe ciala a wlasnie o odczyn. Lenka ma od jakiegos czasu bardzo sucha, czerwona skóre na policzkach, a teraz wyszlo jej od lokci w dol. Myslalam na poczatku ze to na jajka alergia bo Marek mial (i teraz jak je bardzo duzo jajek to troszke wychodzi) i tesc tez ma. No ale jajek nie jadla juz bardzo dlugo a to sie nie zmniejsza wiec dzis nie dostala nic mlecznego, poza tym smaruje mascia i jest duzo lepiej. Dzis juz nie smarowalam zeby sprawdzic jak to jutro bedzie wygladac.

[ Dodano: 2009-01-19, 22:51 ]
strój genialny :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

20 sty 2009, 00:14

Kuba też tak ma. Polecam "Emolium specjalne" Poliki by wskazywały na mleko, ale żeby się upewnić musiałabyć wszystko co mleczne włącznie z chlebem na zakwasie odstawić na minimum 3 tygodnie. A co do jajek to Lenka chyba jada zwykły makaron? Tam są jajka, tak samo w biszkoptach i innych herbatnikach (tak samo jak mleko) generalnie w bardzo wielu rzeczach.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

20 sty 2009, 02:36

no tak, ale co ciekawe po jajku od razu robila sie czerwona, a jak jadla pulpeciki w ktorych bylo jajko (co prawda jedno na ok 1kg miesa) to nic nie bylo. No nic musze isc ja zbadac, nie ma co kombinowac. Chyba ze poczekam az jej to zejdzie i dam troszke mleka do wypicia i zobaczymy czy znowu cos wyjdzie. A jak mysle o czwartym specjaliscie to mi slabo

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

20 sty 2009, 09:14

ja już 4 miesiąc testuję tzn podaję coś i czekam na rrakcję, a właściwie to głównie czekam aż ta reakkcja zejdzie i nic mi z tego nie wyychodzi :ico_noniewiem: nadal nic nie wem. Niecierplwie czekam, aż moje dziecko dorośnie do testów :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-01-20, 11:25 ]
Evik, jak tam chłopcy się "dogadują" i Ty jak sobie radzisz? Byłaś już na spacerku? Chyba trudno taką dwójeczkę wyszykować. I co sama na 2 wózki? Chociaż Tymek to taki dzielny chłopak że pewnie sam elegancko maszeruje.
Kuba za bardzo teraz w wózku nie chce jeździć ale jak idzie pieszo to zawsze w innym kierunku niż ja :ico_olaboga:

myszka105
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1223
Rejestracja: 27 kwie 2007, 20:30

20 sty 2009, 12:36

Kuba za bardzo teraz w wózku nie chce jeździć ale jak idzie pieszo to zawsze w innym kierunku niż ja
u nas to samo Dominika jak idzie na spacerek to zawsze w innym kierunku.Wczoraj jak wróciłyśmy z żłobka szła z parkingu ja do domu a ona na plac zabaw pod blokiem.A dziś rano jak szłyśmy do żłobka to zobaczyła psa i mówi "kot" śmiać mi sie chciało :-D :-D :-D

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

20 sty 2009, 12:42

kilolek, świetny strój :ico_brawa_01:
Ja zastanawiam się, czy moje dzieciątko przypadkiem nie ma obniżonego napięcia mięśni. Prawie cały czas ma otwartą buzię i cały czas się ślini no i prawie nic nie mówi. Próbowałam coś znaleźć w necie, ale na pewno muszę udać się albo do laryngologa albo logopedy. Cały czas zwalałam na ząbki, ale teściowa zasugerowała mi, że to może coś innego. Bo to nie jest normalne. A jak u waszych dzieciaczków? Bo ja już nie wiem co myśleć :ico_noniewiem: Takie dzieci z otwartymi buziami kojarzą mi się z chorymi dziećmi, a Adaś to mały spryciarz....

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

20 sty 2009, 13:25

Agnieś a może on ma krzywą przegrodę nosową i nie może przez nosek oddychać i dlatego ma buziuchnę otwartą? Bo mówieniem to bym się nie przejmowała, z tym jest róznie. Ale ja bym się przeszła do laryngologa albo przynajmniej do rodzinnego. Albo po prostu jak będziesz na szcczepieniu to zapytaj.

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

20 sty 2009, 15:36

byłysmy u pani doktor. pełno chorych dzieci, mam nadzieje ze Lenki nic nie dopadnie. Dostała bebilon pepti, zyrtec i Elcom zeby zeszlo to dziadostwo z buziaka. Za dwa tygodnie mamy przyjsc. wcześniej zrobić próbę , oczywiscie jak buzka juz bedzie ładna.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

20 sty 2009, 20:38

Ja chyba sama muszę wybrać się do lekarza. Ostatnio ciągle kręci mi się w głowie. Dzisiiaj to aż bałam się z Kubą wchodzić po schodach :ico_noniewiem: a jak już wreszcie się wdrapałam na góre to zasłabłam. A Kubuś był taki kochany, położył się przy mnie, przytulił i tak leżał dopóki mi się nie poprawiło. Moje kochane maleństwo!

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

20 sty 2009, 21:02

kilolek, Kubuś kochany :-) Powiedz mi co ty dajesz Kubusiowi na jakies drugie sniadanie, bo ilez mozna kaszke jesc, a teraz nie mam koncepcji co dawac Lence

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość