secret trzymamy kciuki, może coś się rozkręci i jeszcze dziś wylądujesz na porodówce
ja jem surowe jabłka dwa trzy dziennie i małemu nic nie jest, banany do tego i kilka plasterków ogórka zielonego na śniadanie. Jak na razie nic mu nie przeszkadza.a ja zjadlam piecone jablko zobaczymy czy nic jej nie bedzie....