Dzień Dobry
U nas nocka super, dwie pobudki, ale dałam smoka i spała ładnie, o 5 wzięłam ją do nas i dopiero przed chwilą wstaliśmy.
Stawiamy dzisiaj torta dla cioć, Ulek do nas dołączyła o 16:45. Ja już w tym czasie leżałam na porodówce i czekałam na podłączenie kroplówki, która i tak nic nie dała, bez cesarki się nie obeszło... zaśpiewaliśmy naszej prawie rocznej córze STO LAT! była zdziwiona
Częstujcie się
Justyna, ale miałaś przeżycia, ja myślałam, że Psie Pole bezpieczne, tam na Kiełczowskiej moja przyjaciółka a Jarka kuzynka mieszka i zawsze uważałam, że to przyjazna dzielnica... a tu takie rzeczy
nie chodź tam więcej sama wieczorami. Musiałaś się niezłego stracha najeść.
Uciekam kaszkę zrobić naszej solenizantce.
Mariola, dzięki za kawkę, zaraz sobie zrobię.